A A+ A++

Do tragedii doszło w Małej Fatrze 1 września po południu. 60-letni polski turysta nagle stracił przytomność podczas schodzenia z przełęczy Pod Tanecnicou na szlaku prowadzącym na Mały Rozsutec (1343 m n.p.m.).

Jego przyjaciel, który towarzyszył mu w wycieczce, zaalarmował słowackich ratowników. Na pomoc Polakowi wyruszył śmigłowiec VZZS (Vrtulníková Záchranná Zdravotná Služba – odpowiednik polskiego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego) z Żyliny. Na miejsce została wysłana także grupa ratowników Horskiej Zachrannej Slużby (HZS). 

Po przybyciu na miejsce ratownicy kontynuowali rozpoczętą przez drugiego turystę resuscytację krążeniowo-oddechową.

Niestety, pomimo wysiłków wszystkich zaangażowanych, funkcje życiowe mężczyzny nie mogły zostać przywrócone.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHit Netfliksa w Polsce. Tylko Polacy oszaleli na jego punkcie
Następny artykułHubert Hurkacz: Jestem zawiedziony. Dostałem cenną lekcję