A A+ A++

Bamba Dieng, senegalski piłkarz z którym jeszcze do niedawna dzielił w Marsylii szatnię Arkadiusz Milik, stał się bohaterem prawdopodobnie najbardziej kuriozalnej sytuacji letniego okienka transferowego. Gracz miał już lecieć do Anglii, by dołączyć do Leeds United, jednak w ostatniej chwili zmienił zdanie i postanowił wybrać OGC Nice. Problem polega jednak na tym, że na południu Francji… oblał on testy medyczne. Ma jednak jeszcze jedną – już ostatnią – szansę na zmianę barw.