Podczas obchodów Sierpnia ’80 nie doceniono największego propagandysty władzy, prezesa TVP Jacka Kurskiego, bo posadzono go w Sali BHP w drugim rzędzie.
Gdy premier Mateusz Morawiecki wchodził w środę na historyczną Salę BHP, minął po prawej stronie duży portret swojego ojca Kornela. Nie wiem, czy premier go w ogóle zauważył i docenił fakt, że w rocznicę Sierpnia ’80 związek zawodowy “Solidarność” umieścił w Sali BHP akurat wystawę poświęconą jego ojcu. Przypadek? Nie sądzę. Ktoś ze związku przygotował tę wystawę, namęczył się, a premier nawet nie miał czasu rzucić na nią okiem i poczytać np. o tym, jak jego ojciec w latach 90. protestował pod transparentem “Precz z Wałęsą”. Tak to najczęściej bywa z VIP-ami. Nie mają czasu docenić takich gestów uwielbienia dla władzy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS