A A+ A++

Policjanci pod koniec lipca interweniowali wobec mężczyzny, który – jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy – miał na Saskiej Kępie w miejscu publicznym pić alkohol.

Gdy funkcjonariusze próbowali go wylegitymować – doszło do kłótni. Młody mężczyzna zaczął się awanturować. Jedna z wersji mówi o tym, że zaczął się szarpać z policjantami, a potem próbował uciec. Patrol dogonił go na terenie jednej ze szkół.

Tam kamery monitoringu zarejestrowały, jak policjant brutalnie kopie zatrzymanego. Po tej interwencji poszkodowany z obrażeniami trafił do izby zatrzymań. Także jeden z policjantów wymagał pomocy medycznej – w wyniku szarpaniny poważnie uszkodził sobie rękę.

Zatrzymany młody mężczyzna złożył skargę na działania policji i zawiadomił prokuraturę. Zawiadomienie trafiło najpierw do praskiej jednostki – ta jednak wyłączyła się ze sprawy, bo dotyczyła współpracujących z nią funkcjonariuszy. Postępowanie przekazano do Nowego Dworu Mazowieckiego – tam wczoraj zapadła decyzja o wszczęciu śledztwa. Równocześnie obu policjantów zawieszono, trwają też wobec nich postępowania dyscyplinarne. 

Jak usłyszał reporter RMF FM od jednego z wysokich rangą funkcjonariuszy Komendy Stołecznej, bardzo prawdopodobne jest, że postępowanie dyscyplinarne wobec policjanta, który miał przekroczyć uprawnienia, stosując środki przymusu bezpośredniego, zakończy się wydaleniem go ze służby.

Mija 30 lat od zniknięcia Jarosława Ziętary. Miał udać się do redakcji, został porwany

Oddzielne postępowanie prowadzone jest natomiast wobec zatrzymanego. Policjanci znaleźli u niego śladowe ilości narkotyków – mowa o haszyszu. Ma też odpowiadać za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.

Kolejna skandaliczna interwencja

To kolejna skandaliczna interwencja stołecznej policji, która wychodzi na jaw w ostatnich dniach. Pod koniec sierpnia śródmiejscy funkcjonariusze, chcąc ukarać mandatem ukraińskiego dostawcę pizzy, grozili mu pobiciem i w wulgarnych słowach powiedzieli mu, że jeśli coś się nie podoba, niech wraca na Ukrainę. 

Mężczyzna nagrał wszystko telefonem, a film zamieścił w sieci. Wobec interweniujących wobec niego funkcjonariuszy wszczęto już postępowania dyscyplinarne.

Mówili Ukraińcowi, żeby “wyp…ał”. Ciarka o skandalicznym zachowaniu policjantów

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTuryści przecierali oczy ze zdumienia. Nawet 775 euro mandatu
Następny artykułSAMBOROWO: SIŁACZE WYCISKALI SZTANGĘ LEŻĄC. WALCZYLI O PUCHAR WÓJTA GMINY OSTRÓDA