A A+ A++

Na Zamku Królewskim w Warszawie zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Jak wskazał poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, kwota w raporcie o reparacjach wojennych, które Polska powinna otrzymać od Niemiec, jest wyższa niż 850 mld dolarów. Jednak z komentarzy przedstawicieli opozycji wynika, że ważniejszy jest dla nich interes Niemiec, a nie Polski.

CZYTAJ TAKŻE:

— Tyle winni są nam Niemcy! Arkadiusz Mularczyk ujawnia: Kwota reparacji wojennych jest wyższa niż 850 mld dolarów

— Tak Niemcy niszczyli Polskę! Autorzy raportu dot. reparacji: Większość strat Polski to straty ludzkie i związane z nimi straty gospodarcze

Raport dotyczący reparacji

Raport dotyczący reparacji wojennych dla Polski został przygotowany przez funkcjonujący w poprzedniej kadencji parlamentu – od września 2017 r. – Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej, którym kierował poseł Mularczyk. Nad raportem pracowało ok. 30 naukowców – historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych – oraz 10 recenzentów.

Jednak kwestię domagania się przez Polskę odszkodowania od Niemiec podważają politycy opozycji. Zarówno europoseł Radosław Sikorski, jak i były szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna stwierdzili, że temat jest zamknięty, a Polska powinna naprawiać relacje z Niemcami, zamiast jeszcze je pogarszać.

Reparacji i tak nie będzie. Gdyby była mikroskopijna nawet szansa, to warto by o to walczyć, a tak to tylko się utwierdzamy we wrogości do naszego dzisiejszego sojusznika. To proszę mi powiedzieć, jakie dobro wynika z tego dla Polski?

— stwierdził na antenie Radia ZET Radosław Sikorski.

Potrzebujemy odbudowy relacji z Niemcami i wspólnej walki o to, żeby Niemcy były dla Polski partnerem, a nie wrogiem czy przeciwnikiem – jak chce tego PiS

— mówił w radiu RMF FM Grzegorz Schetyna.

CZYTAJ WIĘCEJ:

— On jest reprezentantem Polski?! Sikorski: Reparacji i tak nie będzie. To element utwardzania elektoratu i szczucia na Niemcy

— Schetyna murem za Niemcami: Sprawa reparacji została zamknięta. Adresatem roszczeń jest Putin. Wiceszef MSZ: Dziękujemy za szczerość

Reparacje to „akt agresji”?

Swoimi „przemyśleniami” dotyczącymi raportu i reparacji w sieci podzielili się też inni przedstawiciele partii opozycyjnych. Ich zdaniem Polska nie powinna „zarabiać” na II wojnie światowej, a z kolejnej „wojenki” ucieszy się tylko Putin.

Domaganie się reparacji za zamordowanie 6 milionów polskich obywateli w czasie drugiej wojny światowej to odrażający cynizm polityczny. Śmierć tych ofiar nie ma ceny. Rolą Polski jest pamiętać o drugiej wojnie a nie zarabiać na niej

  • oświadczył polityk Lewicy Maciej Gdula.

Raport posła Mularczyka może być interesujący jako obszerna monografia dotycząca II wojny światowej, ale niczego odkrywczego się nie spodziewam. Z politycznego punktu widzenia to Putin się ucieszy, bo PiS znowu zaczyna wewnętrzną wojnę z sojusznikami z NATO i UE. Dyplomatołki…

— stwierdził polityk PSL Dariusz Kurzawa.

Z kolei inny przedstawiciel ludowców – Dariusz Klimczak – przekonywał:

W pierwszej kolejności reparacji powinniśmy domagać się od Rosji, która napadła Polskę tak samo jak Niemcy i dodatkowo okradała nas przez kilkadziesiąt lat.

PiS wziął na tapet reparacje, jako zakamuflowany (i propagandowy) akt agresji wymierzony w Unię Europejską. Prawda jest taka, że to kolejna rola Zjednoczonej Prawicy, której scenariusz napisany jest cyrylicą i która w konflikcie Federacja Rosyjska-Zachód-stoi po stronie Putina

— oświadczył Maciej Kopeć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierścienie Władzy przypomniały mi, co to wielka przygoda. Recenzja serialu Władca Pierścieni
Następny artykułPrezes zarządu Łukoilu nie żyje. Media: Wypadł ze szpitalnego okna