Dzisiaj, 1 września (13:00)
Aktualizacja: 34 minuty temu
6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych – tyle, według raportu o stratach poniesionych przez Polskę w trakcie II wojny światowej, powinny wynosić reparacje od Niemiec. Dokument został zaprezentowany podczas specjalnego wydarzenia na Zamku Królewskim w Warszawie. W prezentacji wzięli udział m.in. premier Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński. Prezes PiS podkreślił, że wymieniona suma “jest całkowicie realistyczna dla gospodarki niemieckiej”.
– Ten dzisiejszy dzień, dzień przedstawienia raportu, jest nie tylko aktem przedstawienia pewnej pracy, ale to też dzień podjęcia tej sprawy na forum międzynarodowym. Chodzi o to, żeby odzyskać odszkodowania za to, co Niemcy uczynili Polsce. Taki jest nasz cel wpisujący się w całą koncepcję odbudowy funkcjonowania państwa polskiego – rozpoczął swoje przemówienie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Ten obowiązek, który powinien być zrealizowany już dawno przez Polskę niepodległą, z różnych względów nie został zrealizowany. My to podejmujemy. Niemcy napadli na Polskę i uczynili nam ogromne szkody. Okupacja miała charakter zbrodniczy i spowodowała efekty, które trwają do dziś – dodał Kaczyński.
Dodał, że “wchodzimy na drogę, która będzie trwała długo i nie będzie łatwa”. – Słyszałem już, że żaden rząd niemiecki się na to nie zgodzi – powiedział prezes PiS. – Choć droga będzie długa, to jesteśmy przeświadczeni, że odniesiemy dzisiaj sukces – mówił. Stwierdził też, że Niemcy nigdy nie rozliczyły się ze swoich zbrodni wobec Polski.
– Suma, jaka została przedstawiona, jest bardzo poważna. 6 bilionów 200 miliardów złotych – podał Kaczyński. Podkreślił, że jest to suma całkowicie realistyczna dla gospodarki niemieckiej.
– Dziś jest szczególny dzień, pamiątka rozpoczęcia wojny. Ktoś powie, że to było dawno, ale to wcale nie było dawno, bo skutki są wciąż odczuwalne – dodał prezes PiS.
Następnie zabrała głos marszałek Sejmu Elżbieta Witek. – Jak można oszacować życie każdego człowieka, który zginął w czasie wojny? Jakie straty ponieśliśmy? Nigdy nie będziemy w stanie tego oszacować – mówiła. Dodała, że dziękuje całemu zespołowi za ogromną pracę nad raportem. – To dopiero początek długiej drogi, ale wierzę, że jeśli nie nasze pokolenie to następne uzyska te odszkodowania – dodała.
– Polacy mieli być w większości eksterminowani. Ta akcja była realizowana przez Niemców od początku wojny. Doszło do zbrodni na narodzie, niewinnych ludziach – mówił w swoim przemówieniu premier Mateusz Morawiecki. Wspominał, że do III Rzeszy wywieziono tysiące polskich dzieci. Mówił także o tym, że “strata tak wielu ludzi to strata, której nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić”. – Jesteśmy zobowiązani, aby te straty w możliwie dokładny sposób wyliczyć i wystawić odpowiedni rachunek tym, którzy są winni – dodał.
– Historia się nie kończy i brak poniesienia odpowiedzialności zachęca do kolejnych zbrodni. Zachęca tych, którzy czują się bezkarni. II wojna światowa nie została nigdy właściwie przedstawiona z punktu widzenia strat. Pamięć i przestroga – mówił Morawiecki.
Premier stwierdził, że odpowiedzialność za II wojnę światową ponosi całe niemieckie społeczeństwo. – Myślimy o tych stratach jako o stratach wojennych, ale w Polsce dochodziło do rabunku monstrualnych rozmiarów przez zwykłych Niemców, zwykłe niemieckie rodziny – wskazywał.
– Raport to wielki krok w kierunku uzyskania zadośćuczynienia od Niemiec. Myślimy o tych stratach, jako o stratach wojennych, ale w Polsce dochodziło do rabunków przez zwykłe niemieckie rodziny – mówił. Stwierdził, że raport jest bardzo ważny dla Niemiec, bo może służyć prawdziwemu pojednaniu Polski i Niemiec.
– Polacy nie proszę o wybaczenie, są ofiarami monstrualnych zbrodni niemieckich. Wierzę głęboko, że ten raport pokaże wojnę nie tylko w liczbach. Za każdą ofiara jest osobisty dramat – mówił premier.
Głos po premierze zabrał przewodniczący sejmowego zespołu parlamentarnego ds. oszacowania polskich strat wojennych Arkadiusz Mularczyk. – W opracowaniu raportu wzięło udział 33 specjalistów i naukowców z różnych dziedzin, a także posiada 10 recenzji zewnętrznych – oświadczył. Mularczyk stwierdził, że raport nie powstałby bez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
– Wskutek wojny Polska straciła terytorium wielkości wszystkich państw Beneluksu, ponad 11 mln obywateli, a pracy przymusowej zostało poddane 2,1 mln osób, którzy przepracowali łącznie 4,881 mln roboczolat – stwierdził poseł.
W raporcie ustalono, że z wyłącznie niemieckiej winy śmierć poniosło 5,219 mln obywateli Polski. – Polska potrzebowała 33 lata, aby powrócić do poziomu rozwoju sprzed wojny – dodał. Według Mularczyka śmierć obywateli Polski była warta 4,340 bln – To czysto ekonomiczne szacunki nieujmujące bólu i cierpienia rodzin – podkreślił.
Zgodnie z treścią raportu starty materialne wyniosły ponad 797 mld złotych. Wyliczenia dotyczące start poniesionych w dobrach kultury i sztuki to – ze względu na zaginięcie i zniszczenie wielu dzieł – szacunkowo około 19 mld złotych. Straty w bankowości zostały ustalone na kwotę 89,3 mld, zaś łączna wartość polskich ubezpieczalni to zdaniem posła Mularczyka 34,8 mld.
– Wyliczenia były powściągliwe i minimalistyczne, by wyeliminować zarzuty o zawyżone szacunki roszczeń – powiedział przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. reparacji. Zadaniem Arkadiusza Mularczyka Polska straciła 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych, co daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.
Chciałbym wyrazić głęboką nadzieję, że niniejszy raport zobrazuje skalę strat Polski i pozwoli zapoczątkować otwarty i merytoryczny … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS