Kurs euro blisko 4,70 zł. Dolar znów tańszy od euro

Pomimo kiepskich danych z polskiej gospodarki w czwartek
rano kurs euro zbliżył się od góry do poziomu 4,70 zł. Złotemu pomogła stabilizacja
na parze euro-dolar, gdzie europejska waluta znów jest droższa od
amerykańskiej.

W czwartek o 10:12 kurs euro wynosił 4,7116 zł, co jest
najniższą wartością od niemal dwóch tygodni. W ten sposób euro tanieje czwarty
dzień z rzędu po tym, jak w ubiegłym tygodniu było notowane najwyżej od lipca.
W dalszym ciągu mówimy jednak o poziomach sygnalizujących głęboką słabość
polskiej waluty.

Złotemu jak na razie nie zaszkodziły fatalne dane z
polskiego przemysłu.
Sierpniowy odczyt PMI okazał się najniższy od maja 2020 roku, sygnalizując wręcz
załamanie aktywności w sektorze wytwórczym. W dodatku jest to spadek aktywności
znacznie głębszy niż w krajach strefy euro.

– Oczekiwany przez nas wzrost EUR/USD na przełomie tygodnia
powinien pozwolić na dalsze umocnienie złotego. Pierwszą poważną barierą dla
EUR/PLN będą okolice 4,70-71. Jeżeli jednak EUR/USD będzie rósł także w
przyszłym tygodniu, to EUR/PLN może wrócić poniżej 4,70 – ocenili ekonomiści
ING Banku Śląskiego w porannym raporcie.

W czwartek rano euro znów było wyceniane wyżej niż dolar
amerykański. Od kilkunastu dni kurs EUR/USD waha się wokół poziomu 1,0000, czyli blisko najniższych wartości od niemal 20 lat. W rezultacie dolar na polskim
rynku kosztował 4,6961 zł, a więc już o przeszło 10 groszy mniej niż tydzień
temu.

Frank szwajcarski
wyceniany był na 4,8127 zł, czyli blisko najniższych poziomów od połowy
sierpnia. Helwecka waluta od dwóch tygodni słabnie względem dolara
amerykańskiego, a od tygodnia także wobec euro. Nie zmienia to jednak tego, że
kurs CHF/PLN utrzymuje się na historycznie bardzo wysokim poziomie.

KK

Źródło: