Klęska ekologiczna na Odrze, śnięte ryby w Kanale Gliwickim, to bez wątpienia wpływa na nastroje społeczne. Mieszkańcy miasta piszą do naszej redakcji pełne obaw wiadomości, pytają czy mogą bezpiecznie korzystać z wody wodociągowej? Czy nadal właściwym jest picie jej bezpośrednio z kranu?
Dramatyczna sytuacja na Odrze, martwe ryby w Kanale Gliwickim i wciąż brak jednoznacznej odpowiedzi, jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy, wywołują w ludziach obawę przed piciem wody z kranu. Dostajemy wiadomości od mieszkańców naszego miasta z pytaniem, czy woda na pewno jest bezpieczna.
– Nauczyłam swoje dzieci picia wody z krany, już od dawna nie kupuję wody butelkowanej, jednak teraz mam wątpliwości. Na wszelki wypadek zabraniam dzieciom pić wodę z kranu. Jaką mamy pewność, że te zanieczyszczenia nie przedostają się do wód gruntowych? – pyta pani Anna.
W związku z pytaniami, porozmawialiśmy z Barbarą Ermisch-Lipniacką, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Kędzierzynie-Koźlu.
– Dobrze, że mieszkańcy naszego miasta są czujni w tym temacie. Jednak zatrucie wody w Odrze nie ma wpływu na to, jaką mamy wodę w ujęciach głębinowych. Przypominam, nasze ujęcia to jest ponad sto metrów głębokości, które są uszczelnione warstwami glebowymi i nie ma tu możliwości dojścia. Nasze źródła, ujęcia są zabezpieczane i na bieżąco badamy wodę. Więc naprawdę nie ma co panikować i wiązać jednego z drugim. Powtarzam, my nie pobieramy wody z Odry i nie mamy ujęć powierzchniowych wody, którą potem uzdatniamy do picia – zapewnia Barbara Ermisch-Lipniacka.
– Oczywiście z naturalnego powodu mieliśmy kontrolę sanepidu, nasze źródła są stale monitorowane. Woda z kranu w naszym mieście jest naprawdę bardzo dobrej jakości i śmiało można ją pić – podsumowuje prezes.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS