A A+ A++

Wycie syren o 4:40 i 12 uderzeń Dzwonu „Pamięć i Przestroga”, symbolizującego 1200 mieszkańców Wielunia, którzy ponieśli śmierć 1 września 1939 roku, przypomniało mieszkańcom i zaproszonym gościom o tragedii tego miasta sprzed 83 lat. 1 września 1939 roku pierwsze bomby niemieckiego agresora spadły na szpital oznaczony czerwonym krzyżem Wszystkich Świętych, a później na kościół, synagogę i domy uśpionego miasta. Dziś oddano hołd pomordowanym, między innymi wzruszającą etiudą muzyczno-teatralną przygotowaną przez dzieci i młodzież ze Studia Metro w Wieluniu. Następnie byliśmy świadkami przekazania Ognia Pokoju przez biegaczy z Polskiej Nowej Wsi pod Opolem sztafetom z Burzenina, Sieradza i Ostrzeszowa. Po oddaniu hołdu ofiarom bombardowania został odegrany hymn państwowy. W uroczystościach wzięły udział m.in. władze państwa, województwa i lokalnego samorządu oraz Wojsko Polskie.

W Wieluniu, leżącym 20 km od granicy z państwem niemieckim, nie stacjonowały oddziały wojskowe, nie funkcjonował tutaj większy przemysł, nie było również umocnień militarnych ani obrony przeciwlotniczej. Nie występował więc żaden powód do brutalnego zniszczenia miasta. U podstaw działań leżała koncepcja niemieckiej wojny błyskawicznej – Blitzkriegu – która dawała napastnikowi ogromny atut, polegający na oddziaływaniu w sposób szybki i niestety niejednokrotnie bezlitosny. Wczesnym rankiem 1 września 1939 r. miasto było jeszcze uśpione, tylko niektórzy mieszkańcy budzili się i rozpoczynali swoje codzienne obowiązki. W tym czasie niemieckie samoloty przekroczyły granicę państwa polskiego. Niemieccy piloci startowali m.in. z lotnisk znajdujących się na Opolszczyźnie, m.in. Nieder-Ellguth (obecnie Ligota Dolna) oraz Neudorf (obecnie Polska Nowa Wieś). Junkersy 87B, zwane sztukasami, obniżyły pułap lotu i piloci rozpoczęli bezkarny atak. Ostatecznie skutki kilku nalotów na miasto były tragiczne – śmierć poniosły setki osób spośród 16 tysięcy jego mieszkańców. Zniszczeniu uległa większa część zabudowy centrum Wielunia, w tym ważne obiekty, m.in. szpital, w którym zginęły co najmniej 32 osoby, czternastowieczny kościół, synagoga, hotel, bursa gimnazjum oraz dziesiątki zabytkowych kamienic mieszczańskich. Wieluń jest symbolem niczym nieuzasadnionej przemocy. Miastem, wobec którego złamano wszelkie normy prawne i moralne, a zastosowano „prawo” wojny totalnej. Wojny, która niosła ze sobą zniszczenia, ból, śmierć cywilów, w tym dzieci i kobiet. Taką była II wojna światowa, której pierwszy dramat rozegrał się w Wieluniu, mieście o siedmiowiekowej historii.

Jako pierwszy głos zabrał gospodarz Wielunia, burmistrz Paweł Okrasa:
Wycie syren i bicie dzwonu „Pamięć i przestroga” po raz kolejny przypomniały nam dzień 1 września 1939 roku. Najtragiczniejszy bez wątpienia dzień w ponad 800-letniej historii tego miasta. Po raz pierwszy ten dzwon zabrzmiał 3 lata temu na placu Piłsudskiego w Warszawie podczas okrągłej 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Po tych obchodach został przekazany przez Prezydenta RP, pana Andrzeja Dudę, społeczności Wielunia i jego dźwięk symbolicznie oznajmia światu początek II wojny światowej (…). Dzisiaj głos tego dzwonu ma jeszcze jeden bardzo ważny i doniosły wymiar. Ten dźwięk wyraża naszą pamięć o zabijanych przez rosyjskiego agresora mieszkańcach ukraińskich miast i wsi. Jak przed 83 laty to śpiące, nieuzbrojone miasto zostało bestialsko zaatakowane przez niemieckiego najeźdźcę, tak od 24 lutego 2022 r. bombardowane są miasta i wioski na Ukrainie (takie jak: Mariupol, Borodzianka, Bucza, Charków, Czernihów, Irpień, Siewierodonieck, Lisiczańsk, Wołnowacha i wiele, wiele innych). Dzisiaj na naszych oczach rozgrywa się dramat setek tysięcy ukraińskich rodzin. W Wieluniu, jak w żadnym innym mieście, dramat rozgrywany za naszą wschodnią granicą jest dobrze rozumiany. Dlatego mieszkańcy tej ziemi bardzo szeroko otworzyli swoje serca, otworzyli drzwi swoich domów, by przyjąć pod swój dach ukraińskie kobiety i dzieci (…).


 
83 lata temu też był pogodny poranek, tak jak dzisiaj. Wkrótce miał nadejść świt, ale dla wielu mieszkańców Wielunia ten świt nigdy nie nadszedł – rozpoczął swoje przemówienie Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki. – Bo właśnie tutaj 46 ton bomb zrzuconych na Wieluń znaczyło pierwsze kroki na szlaku II wojny światowej (…).

 
Dzisiaj wspominano historię, która niestety obecnie powtarza się na naszych oczach. Z kraju, którego cywilni obywatele – tak jak 83 lata temu wielunianie – doświadczają okrucieństwa wojny, przesłanie wygłosił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

 
Każdy z występujących gości również odniósł się do obecnej sytuacji naszych sąsiadów, porównując ją z tragedią Wielunia w pierwszych dniach września 1939 roku.

List Marszałek Sejmu Elżbiety Witek odczytał poseł na Sejm RP Pawłeł Rychlik:

 
Głos zabrali również: wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Jewhen Perebyjnis:

 
Wiceminister spraw zagranicznych Polski Marcin Przydacz:

 
Ambasador Niemiec dr Thomas Bagger:
(…) Nie jest łatwo, będąc Niemcem, przemawiać w tym dniu i w tym miejscu. Atak terrorystyczny niemieckiej Luftwaffe na Wieluń nastąpił, chociaż III Rzesza nie wypowiedziała Polsce wojny. Nalot zaczął się w nocy i zrównał z ziemią trzy czwarte Państwa miasta. Pierwsze bomby spadły na szpital Wszystkich Świętych, który był wyraźnie oznakowany symbolami czerwonego krzyża. Napaść ta była początkiem okrutnej okupacji, trwającej niemal sześć lat. Były to lata terroru i zniszczenia, którego celem było unicestwienie tego miasta, tego kraju, jego mieszkańców i jego kultury. Lata, w których zamordowano miliony ludzi. Pozwolę sobie na osobistą refleksję. Do dzisiaj trudno mi pojąć, jak większość Niemców, moich przodków, mogła pozwolić na te straszliwe zbrodnie. Jak tak wielu z nich mogło samemu stać się mordercami. Dla mojego kraju, Niemiec, pamięć o tych zbrodniach wiąże się nierozerwalnie także ze zobowiązaniem, aby uczynić wszystko, aby coś takiego nigdy się nie powtórzyło. Nigdy więcej (…).

 
To są obchody, które wstrząsnęły nie tylko Polską, ale i całym światem – mówił marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schraiber. – Tutaj był początek okrutnej wojny. Mieliśmy nadzieję, że będzie ostatnią z okrutnych, niszczących wojen w Europie, tymczasem oglądamy tę wojnę przez pryzmat tego, co dzieję się za wschodnią granicą. Widzimy bombardowane miasta, zabijaną ludność cywilną przez agresorów rosyjskich i myślę, że tym mocniej przeżywamy to wspomnienie 1 września 1939 roku.

 
Tym słowom przysłuchiwali się już nieliczni świadkowie tamtych dni. Eugeniusz Misiak, opowiadając nam o pierwszych dniach II wojny światowej, nie mógł ukryć emocji. Obraz pożogi i zniszczenia nadal jest żywy w jego pamięci:

 
Na uroczystość przyszli liczni mieszkańcy Wielunia, ale i przyjechali mieszkańcy pobliskich gmin:

 
Oprawę ceremonialną uroczystości stanowili: Kompania Honorowa 15. Sieradzkiej Brygady Wsparcia Dowodzenia pod dowództwem kapitana Pawła Sowińskiego oraz Orkiestra Dęta Dzietrzkowice.

Uroczystość zakończyło złożenie wieńców pod pomnikiem ofiar II wojny światowej.

Fot. UM Wieluń / Alina Frejusz, RZW

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzerwa w dostawie energii elektrycznej w Puńcowie i Dzięgielowie
Następny artykułIrakijczyk próbował ominąć kontrolę drogową