Już wkrótce nie będzie można odbywać szkoleń zmniejszających liczbę punktów karnych. To spowodowało, że kierowcy masowo ruszyli do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Żeby zdążyć przed zmianą przepisów.
Ze szkolenia może teraz skorzystać kierowca, który ma prawo jazdy przez co najmniej rok i nie przekroczył 24 punktów karnych. Taki kurs to jednorazowe spotkanie z policjantem i psychologiem. Na podstawie zaświadczenia wydanego przez dyrektora WORD komendant wojewódzki policji, który prowadzi ewidencję punktów karnych, zmniejsza liczbę punktów karnych o 6.
Niebawem kierowcy zostaną pozbawieni takiej możliwości.
Szkolenia kierowców nie zdały egzaminu
17 września wchodzi w życie znowelizowana ustawa Prawo o ruchu drogowym, która likwiduje szkolenia umożliwiające kierowcom naruszającym przepisy drogowe zmniejszenie liczby punktów karnych.
Zdaniem resortu infrastruktury, który przygotował nowelizację ustawy, te szkolenia nie spełniały swojej roli.
– Zysk z tego, jeżeli chodzi o uświadomienie kierowcy, że zagraża innemu, jest niewielki, stąd właśnie decyzja, aby uniemożliwić niwelację punktów karnych – powiedział Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, cytowany przez Portal Samorządowy.
Potwierdzają to szefowie wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Jak mówią, co pewien czas na kursach pojawiają się te same osoby.
– Wynika z tego, że przychodzą do naszego ośrodka, żeby tylko odbyć kurs. Skoro po raz kolejny biorą udział w zajęciach, to kurs nie zmienił chyba ich zachowania na drodze – powiedziała Agnieszka Kuś, szefowa WORD w Kielcach, cytowana przez Portal Samorządowy.
Szef resortu infrastruktury przyznał także, że w związku z likwidacją kursów bardzo dużo kierowców chce jeszcze skorzystać z tej możliwości.
– Wiem, że teraz WORD-y przeżywają oblężenie, bo kierowcy wiedzą, że za niedługo skończy się ta możliwość i niwelują sobie punkty dopóki można. Te spotkania mają nawet charakter hybrydowy, czyli można nawet łączyć się z miejsca zamieszkania i wirtualnie odbyć rozmowę z psychologiem i policjantem – dodał Rafał Weber.
– Od kiedy pojawiły się pierwsze informacje o zmianach w przepisach, odnotowujemy wzrost liczby osób, którzy korzystają z tych kursów. W porównaniu do kwietnia i maja tego roku liczba kursantów wzrosła nam dwukrotnie – potwierdziła Agnieszka Kuś.
Już nie 10, ale 15 punktów karnych
Teraz policjant może nałożyć za naruszenia Prawa o ruchu drogowym od 1 do 10 punktów karnych. Maksymalna liczba punktów karnych nakładana jest np. za nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku czy nieprawidłowe zachowania wobec pieszych. Punkty usuwane są po upływie roku od dnia naruszenia.
Kierowca, który otrzymał punkty karne, może na własny koszt uczestniczyć w szkoleniu, którego odbycie spowoduje zmniejszenie liczby punktów karnych o sześć. Zasada ta nie dotyczy kierowców, którzy mają prawo jazdy poniżej 1 roku.
Po zmianie przepisów – od 17 września – limit punktów karnych, którymi można ukarać kierowcę, zwiększy się z 10 do 15. Po przekroczeniu 24 punktów kierowca straci prawo jazdy.
15 punktów karnych będzie można otrzymać za:
- spowodowanie wypadku drogowego,
- prowadzenie samochodu po wypiciu alkoholu lub zażyciu środków działających podobnie,
- kierowanie po pijanemu,
- niezatrzymanie się do kontroli drogowej,
- niezatrzymanie pojazdu, żeby umożliwić przejście przez jezdnię osobie niepełnosprawnej lub innej z dostrzegalną ograniczoną mobilnością ruchową,
- ominięcie pojazdu, który zatrzymał się, żeby ustąpić pierwszeństwa pieszym,
- nieustąpienie pierwszeństwa, skręcając w drogę poprzeczną, pieszemu przechodzącemu przez przejście na niej,
- wyprzedzanie tuż przed i na przejściu dla pieszych lub przejeździe kolejowym,
- przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym lub niezabudowanym.
Punkty karne nie będą się już kasowały automatycznie po roku. Będą na koncie kierowcy aż 2 lata.
News4Media
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS