Na grudniowej sesji brzescy radni procedowali nad uchwałą w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ul. Wrocławskiej. Chodzi o teren, na którym obecnie znajdują się korty tenisowe. Inwestor planuje wybudować w tym miejscu m.in., dwa budynki mieszkalne wielorodzinne, miejsca parkingowe, miejsce rekreacji dla osób niepełnosprawnych oraz plac zabaw. Uchwała w tej sprawie została przegłosowana niemal jednogłośnie, bo przeciw był tylko radny Radosław Preis.
Przypomnijmy, działki nr 117 i 118 przy ul. Wrocławskiej zostały zakupione od Gminy Brzeg w 2010 roku za kwotę 455.000,00 zł. Władze miasta zapisały w akcie notarialnym karę w wysokości 2 mln złotych, w przypadku, gdyby nowy właściciel w ciągu 4 lat nie uzyskał pozwolenia na użytkowanie trzech kortów tenisowych wraz z towarzyszącą infrastrukturą. Inwestor spełnił wszystkie wymogi i w terminie wybudował deklarowane obiekty. W wrześniu 2019 r. właściciel gruntów złożył wniosek za pośrednictwem burmistrza Brzegu o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej w tym miejscu.
Wszelkie formalności zostały spełnione, odpowiednie instytucje wydały opinie, a do zamieszczonego wniosku w Biuletynie Informacji Publicznej nikt nie zgłaszał uwag. To jednak nie przekonało radnego Radosława Preisa.
– Ta inwestycja ma być pierwszą w Brzegu, która zostanie zrealizowania w oparciu i tzw. specustawę. I ja nie mam zastrzeżeń co do samej inwestycji, ale niepokojące są przepisy, które tak naprawdę pozwalają wybudować jakieś budynki mieszkalne w dowolnym miejscu. Przychylając się do takiego wniosku teraz, będziemy musieli liczyć się z tym, że w przyszłości pojawią się kolejne, a wtedy, jeśli pozwoliliśmy jednemu inwestorowi, to dlaczego mielibyśmy odmówić drugiemu? To może spowodować w przyszłości konflikty i niezadowolenie różnych stron społecznych – mówi w rozmowie z nami Radosław Preis.
Z argumentacją radnego Preisa wygłoszoną na sesji, nie zgadzali się m.in. radny Krzysztof Grabowiecki, a także burmistrz Jerzy Wrębiak.
– Nie powinniśmy rozpoczynać dyskusji od kwestionowania zasadności, czy legalności obowiązującej ustawy. My jako radni powinniśmy popierać wszelkie inicjatywy zmierzające do polepszenia i powiększenia zasobów mieszkaniowych. Odnosząc się do słów radnego Preisa, że w przyszłości pojawią się kolejne wnioski i też będziemy musieli wyrazić zgodę, to nie jest to prawdą, bo nie będziemy musieli. Jeśli zajdą okoliczności niekorzystnej lokalizacji i protesty mieszkańców, to po to mieszkańcy mają radnych abyśmy nie wyrazili zgody – tłumaczył radny Krzysztof Grabowiecki.
– Ja myślę, że pan radny Grabowiecki powiedział wszystko. Każda sprawa jest indywidualna i tutaj wydaje mi się, że najlepiej jest jeżeli te decyzje będzie podejmowała rada. Każda sprawa może być inna i nie należy traktować tego, że jeżeli raz otworzymy furtkę, to wszyscy będą z niej korzystali. Każda sprawa powinna być omawiana na sesji rady miejskiej, aby powiedzieć jednemu „tak”, a ktoś inny być może nie dostanie pozwolenia, bo to już są kompetencje państwa radnych – komentował Jerzy Wrębiak.
Ostatecznie uchwała w tej sprawie została przegłosowana czternastoma głosami. Za byli: Mariusz Andruchowicz, Anna Głogowska, Wojciech Komarzyński, Renata Listowska, Ryszard Różański, Andrzej Witkowski, Renata Biss, Krzysztof Grabowiecki, Kazimierz Kozłowski, Janusz Wójcik, Grzegorz Chrzanowski, Paweł Grabowski, Jadwiga Kulczycka, Janusz Żebrowski.
Od głosu wstrzymał się Dariusz Socha, a przeciw był Radosław Preis. W glosowaniu udziału nie brali: Jacek N., Piotr Szpulak, Grzegorz Surdyka, Tomasz Wikieł, Bożena Szczęsna.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS