Brytyjski lotniskowiec HMS Prince of Wales (R09), który wczoraj po południu wyszedł w rejs z bazy macierzystej HMNB Portsmouth, prawdopodobnie doznał awarii układu napędowego. Pierwsze doniesienia podawane przez UK Defence Journal mówią o usterce jednego z dwóch wałów napędowych. Co istotne, początek rejsu i tak trzeba było opóźnić o jeden dzień z powodu problemów technicznych o nieujawnionym charakterze.
Okręt obecnie stoi na kotwicy w pobliżu wyspy Wight, zaledwie dwadzieścia pięć kilometrów od Portsmouth. UKDJ informuje, że na oględziny wysłano nurków, którzy zameldowali o widocznych uszkodzeniach wału. Szczegółów na razie brak, nie wiadomo też, czy konieczny będzie powrót do portu w celu wykonania napraw. Zaktualizujemy artykuł, jak tylko pojawią się nowe informacje.
There isn’t much that will stop a crowd of @Sugababes fans #victoriousfestival, except @HMSPWLS going past! ❤️⚓️😂 pic.twitter.com/Bb3PV5Fq9u
— Naval Base Commander of HMNB Portsmouth (@CdreJohnVoyce) August 27, 2022
HMS Prince of Wales wyszedł w czteromiesięczny rejs do Ameryki Północnej. Ma zawinąć do Nowego Jorku, Halifaksu w Kanadzie i co najmniej jednego portu na Karaibach. Głównym celem wyprawy są jednak nie wizyty kurtuazyjne, ale trzymiesięczny cykl ćwiczeń z Amerykanami w zakresie doskonalenia sposobu użycia samolotów bojowych F-35B, a także bezzałogowych statków powietrznych. Royal Navy w komunikatach prasowych podkreślała, że będzie to misja, która zdefiniuje sposób funkcjonowania lotnictwa Royal Navy przyszłości.
HMS Prince of Wales anchored off the Isle of Wight. Seen from Portsdown Hill. pic.twitter.com/aOYvOcBfov
— Dave Hartley ⚓ (@dhartley_NMRN) August 28, 2022
– Zabierając grupę zadaniową Prince of Wales na drugą stronę Atlantyku na resztę roku nie tylko przetestuje granice możliwości działania brytyjskich lotniskowców, ale także wzmocni naszą ścisłą więź z naszym najbliższym sojusznikiem – mówił dowódca okrętu, komandor Richard Hewitt. – Od operacji lotniczych z udziałem Lightningów i dronów po goszczenie Atlantic Future Forum [28–29 września w Nowym Jorku], nic z tego nie byłoby możliwe bez wysiłku wspaniałych marynarzy. Dla wielu z nich to pierwszy przydział operacyjny w Royal Navy.
Prince of Wales uzyskał pełną gotowość operacyjną jesienią ubiegłego roku po międzynarodowych ćwiczeń „Joint Warrior”/„Dynamic Mariner” u wybrzeży Szkocji. W ich trakcie prowadzono między innymi próby celów latających QinetiQ Banshee Jet 80+ wypuszczanych w powietrze z wyrzutni ustawionej na pokładzie lotniskowca. Miały one być wstępem do zakrojonej na większą skalę integracji UAV-ów i UCAV-ów z brytyjskimi lotniskowcami.
Dwa miesiące temu lotniskowiec wrócił do Portsmouth z Hiszpanii, gdzie ćwiczył z tamtejszą marynarką wojenną, w tym wielozadaniowym okrętem desantowym Juan Carlos I, na Atlantyku. W styczniu tego roku Prince of Wales został okrętem flagowym NATO-wskich Morskich Sił Wysokiej Gotowości (Maritime High Readiness Force).
Przypomnijmy, że to nie pierwszy problem „Księcia” z układem napędowym. W październiku 2020 roku przedział lewej maszynowni lotniskowca został zalany wskutek usterki głównej magistrali przeciwpożarowej. Tysiące litrów wody wydostającej się z rurociągu zalały przedział wraz z osprzętem elektrycznym. Urządzenia znajdowały się pod wodą ponad dobę, do tego sprawdzenia wymagało kilka kilometrów przewodów elektrycznych. Ostatnie naprawy dobiegły końca aż osiem miesięcy później.
Zobacz też: Nowe typy, nowe możliwości – Taigei i Mogami rozpoczęły służbę w Kaijō Jieitai
LPhot Bill Spurr / UK MOD © Crown copyright 2022
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS