A A+ A++

Lokale Kielce. Parafrazując tytuł znanej piosenki, to będzie dumka na kilka żołądków. Do ukraińskiej restauracji w Kielcach poszliśmy bowiem w silnym składzie.

Karta jest dość krótka, ale treściwa. Naszą uwagę zwróciła spora ilość zakąsek.

Najpierw zamówiliśmy Półmisek hetmański (46 zł). Znajdziemy na nim kilka kiszonek i pikli (genialny arbuz!), musztardę i kapitalny sos adżika, a przede wszystkim zestaw domowych wędlin robionych na miejscu. Świetna kaszanka, w której próżno szukać znanej z polskiej kaszanki grubej kaszy, kiełbasa i doskonały salceson. No i oczywiście ukraiński specjał – sało. Słonina występuje w dwóch rodzajach – klasyczna i zmielona, a następnie pomieszana z ziołami i papryką.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChillowali „pod chmurką”
Następny artykułTa ich bezczelność dech zapiera. Prezes PSL o 14. emeryturze