Emerytów, pomimo rządowego rozdawnictwa pieniędzy, stać na coraz mniej. – Kiedyś klienci brali na kilogramy, dzisiaj już po pół albo na sztuki – słyszymy od jednej ze sprzedawczyń na największym rzeszowskim targu, który w tym roku po raz pierwszy świeci pustkami. Dane Instytutu Emerytalnego nie pozostawiają złudzeń – jest coraz biedniej.
Na targowisku przy ul. Targowej w Rzeszowie wśród sprzedawców dominują minorowe nastroje. Plac świeci pustkami, a seniorzy, którzy są najczęstszymi bywalcami tego miejsca, już nie wędrują z torbami pełnymi zakupów. Biednieje starsze społeczeństwo, ale też sprzedawcy, których jest coraz mniej.
– Jak zaczynałem handlować kilkanaście lat temu, to ciężko było rozłożyć stanowisko. Jeszcze skrzynki nie wyjąłem z pomidorem i już ustawiała się kolejka. W słabsze dni wtedy miałem obroty na poziomie 5-6 tys. zł. Dzisiaj jak mam 500 zł, to jest dobrze – mówi nam mężczyzna podpalający papierosa tuż obok swoich warzyw.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS