Piłkarze Lecha Poznań tylko zremisowali na wyjeździe Dudelange 1:1, ale dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu, awansowali do fazy grupowej Ligi Konferencji.
Lech Poznań i Raków Częstochowa były jednymi zespołami z Polski, które walczyły, żeby jesienią grać w europejskich rozgrywkach. Obie polskie drużyny wygrały swoje pierwsze mecze – „Kolejorz” pokonał Dudelange 2:0, a piłkarze z Częstochowy zwyciężyli 2:1 ze Slavią Praga.
Raków po dramatycznym meczu przegrał ze Slavią 2:0 i odpadł z Ligi Konferencji. W przypadku Lecha brak awansu wydawał się scenariuszem bardzo mało prawdopodobnym… Ale „Kolejorz” kolejny raz pokazał, że potrafi sam sobie stwarzać problemy na boisku. Piłkarze Johna van der Broma zaczęli nieźle i od początku nacierali na bramkę rywala. Powinni też prowadzić – po płaskim dośrodkowaniu Pereiry z kilku metrów na pustą bramkę nie trafił Ishak. Nieskuteczność poznaniaków wykorzystali gospodarze, którzy po dość przypadkowej akcji wyszli na prowadzenie. Kirch uderzał z dystansu, piłka odbiła się od jednego z obrońców, następnie od poprzeczki bramki Filipa Bednarka i wpadła do siatki.
Dudelange uwierzyło, że może powalczyć o awans i rzuciło się do ataków. Lechici zszokowani utratą bramki mieli problemy, żeby wyprowadzić groźny atak. „Kolejorzowi” pomogła przerwa w meczu – po niej Lech na boisku wyglądał zdecydowanie lepiej i doprowadził do wyrównania, po bramce Joela Pereiry. Tym razem wiarę stracili gospodarze, a piłkarze z Poznania przeprowadzali kolejne akcje, po których powinni objąć prowadzenie. Za każdym razem brakowało jednak skuteczności.
Dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu Lech Poznań awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji. „Kolejorz” jest jedynym zespołem z Polski, którego kibice będą mogli oglądać w europejskich pucharach jesienią.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS