- Przepisy pozwalają bez cła wwieźć przez granicę towar o wartości nie większej niż 300 euro. Za tyle kupimy na Wschodzie maksymalnie tonę ekogroszku
- To sprawia, że dla osób mieszkających w centrum i na zachodzie Polski wyprawa po węgiel do Ukrainy jest nieopłacalna. Na taki zakup mogą się jednak skusić mieszkańcy terenów przygranicznych
- Zapytaliśmy polski rząd, dlaczego masowo nie sprowadza węgla z Ukrainy skoro cena surowca jest tam niższa niż w Polsce
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
— W ostatnim czasie tak intensywnie szukam węgla na zimę, że przekopałam internet w poszukiwaniu jakichś ofert opału za normalną cenę — mówi Maria Danielczak, mieszkanka Prudnika w woj. opolskim. — Sprawdzałam już ceny węgla nie tylko w Polsce, ale też w Czechach, na Słowacji czy w Niemczech. W każdym z tych krajów jest równie drogo, jak u nas. Wtedy postanowiłam poszukać w Ukrainie i… aż usiadłam z wrażenia.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS