Problemem w całej tej sprawie jest istnienie tzw. opłat ewidencyjnych, które rozmaite urzędy pobierają za czynności, na które i tak otrzymują pieniądze z naszych podatków. Podwójne opłaty to zresztą polska codzienność, wystarczy przypomnieć, że w cenie paliwa ukryty jest podatek drogowy, a za przejazd niektórymi autostradami i tak musimy płacić dodatkowo.
To właśnie opłata ewidencyjna stała się przyczyną powstania absurdalnej sytuacji – prawo jazdy, zatrzymane na trzy miesiące np. za nadmierną prędkość, nie wraca automatycznie do kierowcy po upływie tego terminu. Staje się tak dopiero, kiedy wniesiona zostanie 50-groszowa opłata. Do tego czasu uprawnienia widnieją w systemie jako zatrzymane, a kierujący nie ma prawa poruszania się pojazdem.
Zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem następuje po ustaniu przyczyny zatrzymania oraz po uiszczeniu opłaty ewidencyjnej.
Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tej sytuacji, ponieważ dziś obieg dokumentów realizowany jest w zasadzie wyłącznie elektronicznie. Po upływie trzech miesięcy w dobrej wierze wracają więc za kierownice nieświadomi, że popełniają wykroczenie. A jazda bez wymaganych uprawnień zagrożona jest karą nawet do 30 tys. zł.
Jako pierwszy na tę sprawę zwrócił uwagę Tomasz Bodył z portalu wyborcza.biz. Rzecz stała się szybko na tyle głośna, że zareagowała na nią grupa posłanek. Marta Wcisło, Anna Wojciechowska, Marzena Okła-Drewnowicz i Joanna Frydrych skierowały do ministra infrastruktury interpelację w tej sprawie.
Choć odpowiedź resortu była dość wymijająca, faktycznie podjęto pracę nad likwidacją patologicznego rozwiązania. Pod koniec ubiegłego tygodnia do konsultacji publicznych trafił projekt zmian zakładający likwidację części opłat ewidencyjnych, w tym tych dotyczących rejestracji pojazdu, wyrabiania prawa jazdy i badań technicznych. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, opłaty ewidencyjne znikną jeszcze pod koniec tego roku.
Niestety nie wiadomo czy będzie to oznaczało możliwość automatycznego “przywrócenia” prawa jazdy po trzymiesięcznym okresie zatrzymania.
Przeczytaj także: przeoczysz 50 gr., zapłacisz 30 tys.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS