„Być rzemieślnikiem pokoju w Ziemi Świętej oznacza dziś wierzyć, z cierpliwością i wytrwałością, jak każdy rzemieślnik, że jego cele i pragnienia staną się rzeczywistością. To, co możemy zrobić, to pracować z ludźmi i budować relacje, które dają jakąś pokojową perspektywę na przyszłość. W tym kontekście myślę o naszej katolickiej wspólnocie w Gazie. To ludzie szczerzy i prości. Nie brakuje im problemów. Na terenie patriarchatu katolików jest niewielu, trudno utrzymać wspólnoty złożone z małych grup wiernych. Zmniejsza się liczba zakonników i przez to coraz trudniej prowadzić dzieła Kościoła: szpitale, szkoły, domy wypoczynkowe czy instytucje charytatywne – powiedział abp Pierbattista Pizzaballa. – Ludzie mają prawo czuć się stłamszeni i narzekać na wszystko, ponieważ obecna sytuacja jest bardzo skomplikowana, ale podczas moich licznych wizyt w Strefie Gazy nigdy nie słyszałem z ich ust słowa urazy czy gniewu. Wręcz przeciwnie, starają się pomagać innym, nie pozwalają się dopaść nienawiści. Ten chrześcijański styl życia, prawdziwe świadectwo przebaczenia, daje nadzieję na przyszłość.“
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS