Fernando Alonso tuż po rozpoczęciu przerwy wakacyjnej zaskoczył wszystkich ogłaszając sensacyjny transfer do Astona Martina, gdzie otrzymał od Lawrence’a Strolla dwuletni kontrakt, zastępując w jego ekipie czterokrotnego mistrza świata, Sebastiana Vettela.
Ekipa z Silverstone obecnie zajmuje odległe 9. miejsce w klasyfikacji konstruktorów, po tym jak nie do końca wstrzeliła się z projektem nowego auta, ale modernizacja fabryki i całej infrastruktury ma sprawić, że zespół ten w średnim okresie czasu zacznie liczyć się w walce o czołowe pozycje.
Dwukrotny mistrz świata F1 Emerson Fittipaldi przyznaje, że transfer Alonso do Astona to “skomplikowana” sytuacja, ale jeżeli pojawi się możliwość walki o tytuł, Alonso będzie jak najbardziej liczył się w tej rywalizacji.
“Pewnie, ma szanse [na tytuł]. Jest najbardziej doświadczonym kierowcą w stawce, jest zmotywowany i bardzo utalentowany. Pokazał to w tym roku” mówił brazylijski mistrz dla agencji Efe.
“Wie co robi. Decyzja kierowcy o zmianie zespołu jest decyzją osobistą, która bierze pod uwagę wiele okoliczności, o których nie mamy pojęcia. Ciężko jest to oceniać z zewnątrz.”
“Nie wiem jaki będzie Aston w przyszłym roku, ani gdzie się znajdzie. To skomplikowana sprawa o komentowania.”
Fernando Alonso po swoje dwa tytuły mistrzowskie sięgał z ekipą Renault w latach 2005 – 2006, detronizując wieloletnią hegemonię Michaela Schumachera. W kolejnych latach mimo reprezentowania barw Ferrari, McLarena i ponownie Renault/Alpine, trzeci tytuł zawsze wyślizgiwał mu się z rąk, a sam zawodnik od zawsze przekonywał, że jest on jego wielkim marzeniem.
W ostatnich latach Hiszpan nie miał do dyspozycji topowych bolidów, ale zawsze potrafił wykrzesać z nich coś więcej niż wydawało się, że jest to możliwe, jak chociażby podczas ostatniej czasówki na torze w Kanadzie, gdzie w przeciętnym bolidzie Alpine zakwalifikował się na drugim miejscu.
Fittipaldi uważa, że Alonso cały czas ma w sobie ogień, a na emeryturę przejdzie dopiero wtedy kiedy poczuje brak motywacji.
“Zawsze powtarzam, że Fernando to facet, który startuje z końca, a finiszuje w czołówce. Historycznie to właśnie lubi najbardziej” mówił. “Gdy straci motywację, zakończy karierę, ale każdy kto wchodzi na tor zmotywowany wie, że on cały czas jest w stanie wygrywać i jest zmotywowany.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS