A A+ A++

Mieszkanie za rozsądną cenę to luksus. Nawet na oglądanie nie sposób się umówić, jeśli nie zadziałamy w ciągu kilku, maksymalnie kilkudziesięciu minut od opublikowania ogłoszenia.

Do pierwszego właściciela mieszkania w Łodzi dzwonię niecałe dwie godziny po publikacji ogłoszenia. W ogłoszeniu czytam, że wszystkie opłaty zamykają się w kwocie 800 zł. Mieszkanie, w którym znajduje się pokój, jest zlokalizowane w śródmieściu, parę minut spacerem od ul. Piotrkowskiej. Dla wielu studentów to wręcz wymarzona lokalizacja. W porównaniu z innymi propozycjami także cena za pokój wydaje się korzystna, szczególnie, że wynajmujący deklaruje, że nie ulegnie ona zmianie przez cały okres wynajmu. W ogłoszeniu nie ma informacji o tym, ile osób będzie zajmować mieszkanie czy jaki jest metraż pokoju. Podczas rozmowy telefonicznej dowiaduję się, że pokój ma 12 m kw., a w mieszkaniu jest w sumie pięć pokoi na wynajem. Pytam, kiedy mogę przyjść. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZabawna śmierć
Następny artykułPierwsze cudzoziemki za pulpitami łódzkich tramwajów