Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
PODKARPACIE. W sobotę wieczorem łańcuccy policjanci interweniowali wobec kierującego ciągnikiem rolniczym, który w Medyni Głogowskiej wjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że 46-letni traktorzysta miał prawie 4 promile alkoholu w swoim organizmie i nie posiadał prawa jazdy. Jak się okazało, jechał do sklepu po alkohol.
W sobotę przed godz. 19 policjanci otrzymali zgłoszenie o kierującym ciągnikiem rolniczym, który w Medyni Głogowskiej wjechał do przydrożnego rowu. Z przekazanych informacji wynikało również, że kierujący nim mężczyzna może być nietrzeźwy.
Na miejscu policjanci zastali unieruchomiony w rowie ciągnik marki Ursus. W pobliżu pojazdu znajdował się 46-letni mieszkaniec gminy Czarna. Mężczyzna oświadczył policjantom, że ciągnikiem jechał po piwo do sklepu, jednak wyjeżdżając na drogę wojewódzką nr 881 stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
46-letni traktorzysta był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 3,7 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami.
Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz popełnione wykroczenia 46-latek odpowie przed sądem.
źródło: KPP Łańcut
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
SANOK. 30-latek jechał zygzakiem. Miał ponad 2,5 promila!
grafika poglądowa
Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS