A A+ A++

pmb

Przy tak gwałtownych ulewach zawsze będą podtopienia. Żaden przekrój rur nie odbierze takich ilości wody.
Zbiorniki retencyjne pomagają, ale w centrum nie ma na nie miejsca. Tereny zielone również nie odbiorą takich ilości wody – w 10m2 trawnika nie wsiąknie woda ze 100m2 ulic i chodników. Mamy za dużo terenów utwardzonych, a za mało zielonych. W klepisko udające trawnik i dodatkowo rozjeżdżone przez samochody nie wsiąknie zbyt dużo wody. Drzewka w donicach, czy trawniki otoczone krawężnikiem uniemożliwiającym spływ wody z chodnika na pewno nam nie pomogą.
Potrzebujemy więcej drzew i terenów zielonych z bujną zielenią – krzewami, wysokimi trawami, pnączami itd, które mogą przyjąć więcej wody. Tereny zielone powinny być kształtowane jako niewielkie zgłębienia mogące zmagazynować jak najwięcej wody, która stopniowo będzie tam wsiąkać. Należy w takie miejsca skierować wodę z chodników, czyli krawężniki nie mogą wystawać ponad chodnik.
Nowoprojektowane budynki powinny mieć płaskie dachy mogące zmagazynować część wody opadowej – najlepsze byłyby dachy zielone zmniejszające jednocześnie efekt “wysp ciepła”. Tam, gdzie to możliwe, powinno się wprowadzać deszczówkę z dachów i chodników do gruntu za pomocą skrzynek rozsączających. Pod parkingami i chodnikami można stworzyć, za pomocą skrzynek rozsączających lokalne zbiorniki retencyjne – woda wsiąka w grunt, jej nadmiar zostanie zmagazynowany w skrzynkach i wsiąknie w grunt gdy będzie to możliwe. Uważam, że taki powinien być wymóg wobec nowych parkingów zapisany w planach miejscowych oraz w wydawanych decyzjach o warunkach zabudowy i warunki techniczne na odprowadzenie wód opadowych do kanalizacji deszczowej należącej do miasta.
Oczywiście obowiązujące prawo (rozporządzenie o “warunkach technicznych jakim powinny odpowiadać budynki”) tutaj nie pomaga – jest tam zapisany wymóg odprowadzenia wód opadowych do kanalizacji deszczowej, natomiast na odprowadzenie deszczówki do gruntu należy uzyskać tzw. “pozwolenie wodnoprawne” co zajmuje sporo czasu. Zmiana rozporządzenia to kolejny potrzebny etap zmian.

już oceniałe(a)ś

lwx1

@pmb
Ale żeby coś lub cóś robić nie wystarczy mieć rozum ani chłopski ani robotniczy. A u nas nawet takich brakuje. Już w latach 50 komuniści wiedzieli, że piekarz winien piec chleb a murarz murować choć nie robili tak zawsze. Teraz jest nagminne, że socjolog projektuje drogi, politykier(mniej wyuczony historyk) zajmuje się już wszystkim. Brakuje tylko ażeby lekarz zaczął leczyć z kart do pasjansa. Komuna została daleko w tyle.

już oceniałe(a)ś

pmb

@lwx1
Nie jest aż tak źle. Problemem jest brak całościowego spojrzenia na problem – zbiornik retencyjny projektuje instalator sanitarny, ulicę projektant branży drogowej itd, a to wszystko tworzy nam tkankę miasta.

już oceniałe(a)ś

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBerlin wspiera Waszyngton, ale Niemcy nie chcą się odcinać od Chin
Następny artykułAkademia Piłki Nożnej ogłasza nabór