A A+ A++

“Ukraina to kraj odważnych ludzi i niezliczonych możliwości. Tutaj powietrze pachnie wolnością i życiem, które pokonało ciemność. Ukraina to miłość od pierwszego wejrzenia i wspomnienie, które sprawi, że będziesz tu wracał” – czytamy na stronie VisitUkraine.Today.

Visit Ukraine to prywatna firma, która powstała przy nieformalnym wsparciu Krajowej Agencji Rozwoju Turystyki, Straży Granicznej i przedstawicieli resortów infrastruktury, zdrowia i spraw zagranicznych. Jej założyciele chcą organizować jednodniowe wycieczki z przewodnikiem do tzw. odważnych miast, które bohatersko broniły się przed rosyjskim najeźdźcą.

Kiedyś był Czarnobyl, teraz jest wojna

Jak mówił CNN Travel Anton Taranenko, dyrektor Visit Ukraine, impulsem do stworzenia oferty były wizyty w Ukrainie nie tylko światowych przywódców, lecz także dziennikarzy czy wolontariuszy. – Zrozumieliśmy, że ludzie mają potrzebę zobaczenia śladów wojny na własne oczy – powiedział dyrektor Visit Ukraine.

“Zwiedzanie teraz Ukrainy to nie tylko spacer po ulicach pięknych miast, to podążanie śladami obrońców, obserwowanie, jak miasta odbudowują się z okropności, patrzenie w oczy ludziom, dla których życie nigdy nie będzie takie jak dawniej” – można przeczytać dalej na stronie inicjatywy.

Anton Taranenko, dyrektor Visit Ukraine, w rozmowie z CNN Travel podkreślił, że autorzy pomysłu chcą pokazać światu prawdę, aby pomóc ludziom zobaczyć, jaką cenę płaci Ukraina za niepodległość.

– To historia, która się rozgrywa na naszych oczach, pomnik pod gołym niebem. Kiedyś pola II wojny światowej były celem przyjazdów turystów, potem Czarnobyl. To, co się dzieje na Ukrainie, to nasza rzeczywistość. Musimy informować opinię publiczną o tragicznych wydarzeniach, które dzieją się w cywilizowanym świecie w XXI wieku – przekonuje Taranenko.

Trudne zadanie

Twórcy tej inicjatywy jeszcze pracują nad stworzeniem koncepcji zwiedzania odważnych miast. Gdy tylko zostanie opracowana, oferty zostaną opublikowane na stronie internetowej Visit Ukraine.Today. Przed nimi trudne zadanie. Muszą zadbać o bezpieczeństwo turystów, upamiętnienie bohaterskich miejsc i zachowanie przestrzeni prywatnej mieszkańców. Gdy projekt zostanie uruchomiony, cały dochód ze sprzedaży wycieczek zostanie przeznaczony na pomoc ukraińskim uchodźcom.

Jak na razie inicjatywa Visit Ukraine rozwija tradycyjną ofertę. Można kupić wycieczki do Kijowa, Lwowa, Odessy lub udać się w Karpaty. Choć trzeba przyznać, że gdy odwiedza się stolicę Ukrainy, trudno zapomnieć o działaniach wojennych. Organizatorzy dodatkowo zadbali, żeby w planie wycieczki znalazło się zwiedzanie wystawy zniszczonego rosyjskiego sprzętu wojskowego zaparkowanego w sercu miasta czy wizyta na jednej z najpiękniejszych stacji metra, która służyła jako schronienie przed atakami rakietowymi. 

Ukraina znów się podnosi

Jak do tej pory firma sprzedała 150 biletów, a stronę internetową z informacjami na temat bezpiecznego podróżowania do i z Ukrainy odwiedziło półtora miliona internautów.

Anton Taranenko podkreślił, że nigdzie w Ukrainie nie jest w 100 procentach bezpiecznie, dlatego namawia do podróżowania z przewodnikiem, żeby zminimalizować ryzyko. 

– Czasem wystarczy skręcić 10 metrów w złą stronę, by wejść w strefę min czy niezdetonowanych bomb, dlatego tak ważne jest stosowanie się do poleceń organizatora – podkreślił. 

– Regularnie sprawdzamy sytuację, aby móc monitorować różne poziomy bezpieczeństwa –  dodał, wskazując, że wielu Ukraińców powróciło do domów. – Ukraina znów się podnosi, ludzie wracają do miast, gminy zaczynają się odbudowywać, miasta odbudowują się po okropnościach, a w kraju jest milion obcokrajowców. Kijów jest teraz najbardziej odwiedzanym i najbezpieczniejszym miejscem – powiedział Taranenko.

To nie jest dobry czas na wycieczki

Rząd ukraiński mocno dystansuje się do działań firmy Visit Ukraine. Oficjalnie nie ma jego zgody na zachęcanie do przyjazdu.

– To nie jest odpowiedni czas na wizytę, ale po wygranej i zakończeniu wojny na pewno zaprosimy ludzi do odwiedzenia Ukrainy – powiedziała CNN prezes Państwowej Agencji Rozwoju Turystyki Ukrainy Mariana Oleskiv. – Jeśli ktoś chce wesprzeć branżę, może przyszłą wycieczkę kupić już teraz.

Źródło: CNN Travel / Visit Ukraine.Today

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMural i instalacja artystyczna upamiętniają Jana Szczepanika
Następny artykułJest śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny na plaży w Stegnie [ Wiadomości ]