Wyniki stajni M-Sport Ford w WRC 2022 są dalekie od oczekiwanych. Z ostatniego podium cieszyli się w czerwcu, kiedy Craig Breen i Paul Nagle zajęli drugie miejsce w Rajdzie Sardynii.
W miniony weekend w Belgii forma brytyjskiej ekipy nie poprawiła się, występ w Ypres Rally był wręcz katastrofalny.
Ich wszystkie trzy duety Breen/Nagle, Gus Greensmith/Jonas Andersson i Adrien Fourmaux/Alexandre Coria miały kosztowne wypadki na asfaltach dziewiątej rundy światowego czempionatu.
Breen był piąty, kiedy błąd na dziesiątym odcinku specjalnym przełożył się na spektakularną kraksę, trzecią lidera zespołu w ciągu trzech ostatnich imprez.
Na tej samej próbie Greensmith zaliczył wycieczkę w pole uszkadzając lewy tył auta. Kosztowało to Brytyjczyka stratę kilku minut i zawody ukończył ostatecznie poza punktami, na dziewiętnastej pozycji w generalce.
Powyższe zdarzenia sprawiły, że najwyżej w rajdzie plasował się Fourmaux, ale stracił komfortową piątą pozycję rozbijając Forda Pumę Rally 1 na przedostatnim oesie zawodów.
M-Sport rozpoczął rok jako lider mistrzostw w klasyfikacji producentów po zwycięstwie Sebastiena Loeba i Isabelle Galmiche w Rajdzie Monte Carlo, w którym Breen był trzeci, a Greensmith piąty.
Od tego czasu ekipa zdobyła tylko jedno podium i trzy razy meldowała się w pierwszej piątce, dzięki wynikom kierowców pełnoetatowych, jak również tych zaliczających tylko częściowy program w tym roku.
Dyrektor zespołu M-Sport – Richard Millener wspiera swój zespół, pozytywnie wyraża się o możliwościach Pumy, ale nie ukrywa, że obecna kondycja stajni z Cumbrii jest nie do przyjęcia. Nie chcą podejmować pochopnych decyzji, ale muszą przegrupować się i przedyskutować dalsze ruchy.
– To nieodzowna część rajdów, takie zdarzenia miewają miejsce, ale ilość pecha, jaka nam towarzyszy i popełniane błędy nie są dobre dla nikogo – powiedział Millener. – Wspieram zespół i nie ma sensu toczenie jakiejś wewnętrznej walki. Potrzebujemy jednak lepszych wyników, to oczywiste.
– Sytuacja jest bardzo trudna. Wywieranie presji na kierowcach, aby spisywali się lepiej, nie działa. Zdejmowanie ciśnienia z ich barków, aby po prostu cieszyli się jazdą, również nie zdaje egzaminu – kontynuował.
– To wszystko łączy się ze sobą. Nie chodzi tylko o M-Sport, ale również o wielu partnerów, którzy umożliwiają realizację tego programu. Kiedy ich oczekiwania są niespełnione, fundusze znikają, co stawia nas w trudnym położeniu – zaznaczył.
– Samochód już wygrał rundę WRC. Nie jest wcale taki zły – podkreślił. – Nie chciałbym teraz podejmować żadnych pochopnych decyzji dając się ponieść emocjom. Poczekajmy z tym przegrupowaniem do początku tygodnia i do tego czasu zastanowimy się nad możliwie najlepszymi rozwiązaniami, jeśli takowe okażą się potrzebne.
Dopytywany czy już prowadzili pewne rozmowy z innymi kierowcami, którzy mieliby wskoczyć do Pumy, odparł: – Nie, w tej chwili nie.
– Mamy sześć samochodów zgłoszonych na rundę w Grecji, co już samo w sobie jest poważnym zadaniem. Nie wiemy jeszcze jakie są uszkodzenia w egzemplarzu Adriena. Uderzył w słup telegraficzny, co na pewno spowodowało jakieś szkody. Potrzebujemy teraz kilku dni na zastanowienie, przeanalizujemy fakty i ruszymy dalej – podsumował.
Video: Podsumowanie Ypres Rally 2022
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS