Jak czytamy na łamach niemieckiego tygodnika, nominacja Czeszki na stanowisko wiceszefowej KE miała przynieść przede wszystkim poprawę stosunków z krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Tymczasem to właśnie ta polityk wnioskowała o nałożenie kar finansowych na Polskę i Węgry, a także o zainicjowanie procedury o naruszeni unijnych traktatów.
Spór na linii Jourova – von der Leyen
Nieprzejednana postawa polityk w sprawie praworządności czy przyznawania unijnych dotacji stała się problemem dla samej komisji. Dziennikarz Ralf Neukirch zwraca uwagę, że polityka unijnej komisarz nie podoba się także jej szefowej. Ursula von der Leyen dąży bowiem do osiągnięcia kompromisu z Polską. Dla niemieckiej polityk inwazja Rosji na Ukrainę stała się okazją, aby zakopać wojenny topór.
To właśnie z tego powodu szefowa Komisji Europejskiej zaakceptowała polski KPO. Przed podjęciem ostatecznej decyzji nie konsultowała się z Verą Jourovą, która jednoznacznie sprzeciwiła się pomysłom przedstawionym przez polski rząd. Według „Der Spiegel” ani polski rząd, ani sama Ursula von der Leyen nie spodziewali się, że opór Very Jourovej przed wypłaceniem Polsce środków z Funduszu Odbudowy będzie aż tak duży.
Pod koniec czerwca wiceszefowa KE Vera Jourova powiedziała, że polska ustawa o SN nie spełnia warunków postawionych w kamieniach milowych. – Jeśli nie będzie wystarczającej odpowiedzi w postaci prawnie wiążących zasad dla polskiego sądownictwa, które będą odpowiadały kamieniom milowym, nie wypłacimy pieniędzy – poinformowała.
Czytaj też:
Ambasador Niemiec zareagował na słowa Glapińskiego. „Naprawdę, panie prezesie?”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS