A A+ A++

fot. Marek Osuchowski – tauron1liga.pl

– Najważniejsze, że obecnie wszyscy są zdrowi. Nie mamy żadnych kontuzji i oby tak zostało do końca. W poniedziałek czeka nas już pierwszy sparing z kadrą U-20, a następnie mecze z Lechią – powiedział szkoleniowiec Polskiego Cukru Avii Świdnik, Witold Chwastyniak.

Za Avią Świdnik niemal półmetek przygotowań do sezonu. Na razie przebiegają one zgodnie z planem?


Witold Chwastyniak: – Faktycznie, jesteśmy przed półmetkiem przygotowań. Tak się ułożyło, że w pierwszej kolejce mieliśmy grać z SMS-em Spała, ale raczej ten mecz będzie przełożony, bo młodzież znajduje się w składzie kadry U-20, która we wrześniu weźmie udział w mistrzostwach Europy. Dlatego później zaczniemy zmagania ligowe. Najważniejsze, że obecnie wszyscy są zdrowi. Nie mamy żadnych kontuzji i oby tak zostało do końca. W poniedziałek czeka nas już pierwszy sparing właśnie z kadrą U-20, a następnie mecze z Lechią. Powoli wchodzimy w etap pierwszego grania. Po nim będziemy mogli więcej powiedzieć, na jakim jesteśmy etapie. Skład trochę został zmieniony w porównaniu z poprzednim sezonem. Trzon zespołu został utrzymany, a nowi zawodnicy szybko się zaaklimatyzowali, także jestem dobrej myśli.

Świeża krew przyda się drużynie?

– Na pewno tak. Zawsze zmiany są potrzebne. Nie da się zostawić wszystkich zawodników. Część chciała szukać nowych wyzwań. W poprzednim sezonie mieliśmy też kilka poważnych kontuzji, po których zawodnicy nie wrócili jeszcze do pełni zdrowia jak Bartek Żywno i Szymon Seliga. Dlatego musieliśmy szukać zastępstwa na ataku i przyjęciu. Zależało nam na tym, aby od początku na tych pozycjach była pełna rywalizacja. Zawodnicy zostali fajnie dobrani charakterologicznie. Zależy nam na tym, aby tworzyli monolit. Przez ostatnie dwa lata wszystko opierało się na dobrej atmosferze. Myślę, że tym razem będzie podobnie.

Po ciężkich treningach widać u chłopaków już chęć gry i głód siatkówki?

– To jest najgorszy okres, bo jest on najcięższy. Mamy treningi dwa, czasami nawet trzy razy dziennie. No ale trzeba ciężko pracować, aby starczyło nam na całą ligę. W trakcie sezonu nie będzie zbyt dużo przerw, aby popracować nad wydolnością. Później będzie tylko czas na pracę nad detalami i polepszeniem gry.

Mniej więcej wiadomo w jakich składach będą grały poszczególne zespoły. Kogo widzi pan na papierze wśród faworytów?

– MKS i Gwardia to zespoły, które się bardzo wzmocniły. Widać, że te drużyny mocno myślą nad awansem do PlusLigi, ale to jest sportt i nie papier wygrywa. W tamtym sezonie czwórka też miała być inna. Zobaczymy jak będzie tym razem wszystko wyglądało. Nie będzie słabych rywali. Norwid się wzmocnił, ciekawy skład skomponował Mickiewicz i KPS, doświadczony zespół ma Olimpia. Boisko wszystko zweryfikuje.

Czyli łatwo o powtórzenie sukcesu z poprzedniego sezonu Avii nie będzie?

– Nigdy nie jest łatwo. Trzeba koncentrować się na pojedynczych meczach, a nie wybiegać daleko w przyszłość. Musimy walczyć o wygraną w każdym meczu, ale na razie nie myślimy jeszcze o lidze. Skupiamy się na przygotowaniach i nad tym, aby przystąpić do zmagań ligowych w solidnej formie. Zanosi się na to, że zaczniemy je od mocnego uderzenia, bo od meczu z MKS-em Będzin. Zobaczymy jak będzie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJazzowe czary mary nad zalewem w Szydłowcu
Następny artykułBTC/USD silnie spada do dolnego ograniczenia kanału trendu wzrostowego