W czwartek biało-czerwoni zdobyli kolejne dwa medale lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Monachium. Mistrz olimpijski Wojciech Nowicki wygrał konkurs rzutu młotem, natomiast Adrianna Sułek wywalczyła srebro w siedmioboju.
Nowicki w piątej serii osiągnął najlepszy w tym roku wynik na świecie – 82,00 i wyprzedził Bence Halasza, który wcześniej poprawił rekord życiowy na 80,92. Ostatecznie Węgier zajął drugie miejsce, a brązowy medal wynikiem 79,45 wywalczył Norweg Eivind Henriksen. Paweł Fajdek, który w lipcu w Eugene po raz piąty z rzędu triumfował w mistrzostwach świata, zajął tym razem czwarte miejsce.
– Szkoda, że Pawła zabrakło na podium, bo fajnie byłoby po raz kolejny na nim razem stanąć i podtrzymać tradycję, którą zapoczątkowaliśmy. Szkoda. Mam nadzieję, że w przyszłym roku powtórzymy ten sukces w mistrzostwach świata. Jest kolejny medal dla Polski i kolejny medal w mojej karierze. Dobrze się czułem i w sumie nie spodziewałem się, że tyle rzucę. Nie spodziewałem się też, że Węgier tyle rzuci, ale przynajmniej jest ciekawie” – powiedział Nowicki na antenie TVP.
Nowicki obronił tytuł mistrza Europy, który wywalczył cztery lata temu w Berlinie.
– Podszedłem do tych zawodów jak do treningu. Może to był klucz do sukcesu, bo w mistrzostwach świata chciałem się bardzo dobrze zaprezentować i nie wyszło tak, jak powinno. Dziś fajnie czułem sprzęt. Dobrze kręciło mi się na nogach, ale nie spodziewałem się tego, że rzucę 82 metry. To dla mnie duże zaskoczenie – przyznał złoty medalista.
Wojciech Nowicki jest sportowcem Podlasia Białystok.
Adrianna Sułek była trzecia po sześciu konkurencjach, ale czasem 2.09,49 wygrała bieg na 800 m i wskoczyła na drugie miejsce. Rekordzistka Polski poprawiła w Monachium trzy rekordy życiowe i zdobyła łącznie 6532 pkt.
– Deklarowałam, że mogę pobić tutaj rekord Polski i zdobyć 6800 pkt. Niestety, naderwałam mięsień dwugłowy i wiedziałam, że w konkurencjach biegowych może być spory problem. W biegu przez płotki i na 200 m te problemy było widać, ale w biegu na 800 m wiedziałam, że nawet jak będę ciągnąć za sobą nogę, to i tak zdobędę srebro – oświadczyła Sułek.
Obecny rok jest bardzo udany dla 23-letniej wieloboistki. W marcu zdobyła srebro halowych mistrzostw świata w pięcioboju, a w lipcowych MŚ w Eugene zajęła czwarte miejsce w siedmioboju.
– Bardzo marzyłam o tym medalu i wiedziałam, że wiele poświęciłam w tym roku na każdym treningu, że po prostu zasłużyłam jak nikt inny na ten medal. Chciałam nawiązać rywalizację z mistrzynią i wicemistrzynią olimpijską. Szkoda jednak, że Anouk Vetter nie ukończyła rywalizacji, ale dzięki temu postanowiłam godnie ją zastąpić na drugim stopniu podium – zauważyła wicemistrzyni Europy.
Zwyciężyła drugi raz z rzędu Belgijka Nafissatou Thiam.
Polska po czterech dniach lekkoatletycznych ME wspólnie z Hiszpanią zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji medalowej. Biało-czerwoni już siedmiokrotnie stanęli na podium – mają w dorobku dwa złote, trzy srebrne i dwa brązowe krążki.
(PAP)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS