Ceny gazu w Europie rosną we wtorek, powiększając wzrosty z poprzedniej sesji. Upalne lato w krajach regionu wywołuje wyższy niż normalnie popyt na gaz, zaostrzając tym samym kryzys energetyczny. Benchmarkowe kontrakty na gaz w Amsterdamie (ICE Entawex Dutch TTF) są wyceniane wyżej o 2,5 proc. – po 225,50 euro za MWh, po zwyżce wcześniej o 6,5 proc. i wzroście notowań w poniedziałek o 6,8 proc.- podają maklerzy.
Ceny gazu są obecnie około 12 razy wyższe, niż wynosi średnia sezonowa z ostatnich 5 lat.
Gorąca i sucha pogoda w Europie spowodowała gwałtowny spadek poziomu wody w rzekach, utrudniając transport surowców energetycznych, a tym oleju opałowego i węgla.
Prawdopodobnie zmusi to zakłady energetyczne do zużywania większej ilości gazu ziemnego jako zamiennika i to w trudnym czasie – gdy dostawy gazu z Rosji są mocno ograniczone.
Poziom wody w kluczowym punkcie na rzece Ren – najważniejszej w zachodniej Europie dla transportu paliw i innych towarów przemysłowych – osiągnął nowy rekordowo niski poziom – w poniedziałek w Kaub było to tylko 30 cm – wynika z danych niemieckich służb. Prognozuje się, że będzie on utrzymywał się w przedziale 31-33 cm. W takiej sytuacji tranzyt wielu barek jest nieopłacalny.
Tymczasem trwa spór na linii Niemcy-Rosja o turbinę do rurociągu Nord Stream 1, która “utknęła w tranzycie” po przeprowadzeniu prac naprawczych w Kanadzie.
Rosja zmniejszyła dostawy gazu przez łącze Nord Sream do 20 proc. jego przepustowości, powołując się na problemy techniczne.
“Turbina jest dostępna” – zapewnił niemiecki minister gospodarki Robert Habeck podczas briefingu prasowego w Berlinie.
“Turbina i jej dostarczenie do Rosji była, jest i zawsze będzie pretekstem dla Gazpromu lub Putina, jeśli Gazprom w ogóle może mówić sam za siebie” – dodał.
Państwa Europy zwiększyły w ostatnim czasie zakupy skroplonego gazu, aby zapełnić krajowe magazyny tego paliwa przed zbliżającą się zimą, ale LNG może stać się wkrótce trudniejszy do zdobycia, gdy konkurencja o to paliwo w najbliższym czasie się nasili.
Wysokie temperatury w Azji, w tym m.in. w Chinach, zwiększają tam popyt na gaz, a firmy w tym regionie podwyższają zakupy LNG i gromadzą zapasy na zimę. (PAP Biznes)
aj/ gor/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS