A A+ A++

Memphis Depay jest jednym z tych piłkarzy, których pozycja w FC Barcelonie latem mocno osłabła. Po przyjściu do klubu Roberta Lewandowskiego Holender musiał zrzec się koszulki z numerem “9”, a do tego stracił miejsce w składzie. Katalończycy uznali, że nie jest on już zawodnikiem niezbędnym i rozpoczęli poszukiwania chętnych na jego zatrudnienie. 

Zobacz wideo
Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Memphis Depay coraz bliżej Juventusu. “Do ustalenia zostały ostatnie szczegóły kontraktu”

Wszystko wskazuje na to, że nowym pracodawcą Depaya zostanie Juventus. Już od kilku dni w zachodnich mediach pojawiają się informacje, że to właśnie włoski gigant jest blisko sprowadzenia 28-latka. Depay w Turynie miałby podpisać umowę do 30 czerwca 2024 roku i zarabiać 7 milionów euro rocznie. 

Szalony mecz w III lidze. Pięć rzutów karnych dla gospodarzy, trzy czerwone kartki dla gości

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Włoski dziennikarz Romeo Agresti poinformował na Twitterze, że transfer jest bardzo bliski finalizacji. Jeszcze w poniedziałek odbędą się kolejne rozmowy. “Oczekuje się, że dzisiaj Juve skontaktuje się z otoczeniem Depaya. Do ustalenia zostały ostatnie szczegóły kontraktu” – napisał Agresti.

Transfer Memphisa Depaya do Juventusu prawdopodobnie będzie bezgotówkowy. Holender ma pracować nad rozwiązaniem swojej umowy z FC Barceloną i dopiero później związać się z “Juve” już jako wolny zawodnik. Katalończycy prawdopodobnie przystaną na takie rozwiązanie, by uniknąć wypłacania zawodnikowi należnej pensji. Włosi natomiast zrobią kolejny doskonały interes. Latem pozyskali już za darmo Paula Pogbę i Angela Di Marię. 

Dla Memphisa Depaya przenosiny do Serie A oznaczają, że zaliczy kolejną topową ligę. Holender grał już w Premier League dla Manchesteru United, dla Olympique’u Lyon w Ligue 1 i oczywiście dla FC Barcelony w La Liga. Dla Katalończyków rozegrał 37 meczów, w których strzelił 13 goli i zaliczył dwie asysty. 

FC Barcelona gotowa FC Barcelona gotowa “iść na wojnę” z Braithwaitem. Piłkarz może mieć problem

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRuszyła 4. liga. Starowice rozpoczęły od remisu w Gogolinie [PODSUMOWANIE 1. KOLEJKI]
Następny artykułPowiat Giżycko: Święto Wojska Polskiego