A A+ A++

Mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn rozpoczną się 26 sierpnia. W związku z tym już w miniony poniedziałek Nikola Grbić przedstawił kadrę, która weźmie udział w imprezie, skreślając tym samym trzech zawodników – Karola Butryna, Bartosza Bednorza i Jana Firleja. W środę okazało się, że na mundialu zabraknie także Wilfredo Leona, który powraca do zdrowia po operacji kolana. Z kolei w gronie szczęśliwców znalazł się Bartosz Kwolek. 

Zobacz wideo
Wilfredo Leon pokazał, jakie ćwiczenia wykonuje podczas rehabilitacji po operacji kolana

Kwolek opowiada o powołaniach Grbicia. “To drażliwy temat”

25-letni siatkarz nie otrzymał powołania na finał Ligi Narodów w Bolonii. Kwolek wyznał w rozmowie w TVP Sport, że czuł niepokój. Mimo zapewnień trenera bał się, że może nie dostać szansy na grę na mistrzostwach świata. – Była niepewność. To był drażliwy temat. Starałem się z siebie dawać wszystko, co najlepsze. Wydaje mi się, że na treningach pokazałem się z dobrej strony – podkreślił Kwolek.

25-latek wyznał także, że nie był jedynym reprezentantem Polski, któremu towarzyszyły takie emocje. – Zawodnicy, którzy mogli mieć wątpliwości – denerwowali się. Ci, którzy walczyli o miejsce w składzie, na pewno czuli niepewność – przyznał Kwolek. 

Cios dla reprezentacji siatkarek Martyna Łukasik nie zagra na MŚ

Zdaniem siatkarza, Grbić nie miał łatwego zadania. Skreślenie kolejnych zawodników było bardzo trudne, tym bardziej że szkoleniowiec współpracuje z drużyną biało-czerwonych od niedawna. – Trzeba pamiętać, że Nikola dopiero nas poznaje i to będzie trwać. Chłopaków, z którymi był w klubie, poznał już trochę bardziej, ale kadra narodowa to coś zupełnie innego. Wszystkiego musi nauczyć się od nowa. Poznawanie nie odbywa się w ciągu kilku dni, a musi trwać. Według mnie Liga Narodów nie dała wystarczająco dużo informacji, by łatwo było podejmować decyzje, kto jest lepszy, kto jest gorszy. Wydaje mi się, że nawet mistrzostwa świata nie będą wyznacznikiem tego, że do Paryża grać u niego będzie jedna czternastka. Kwestii jest dużo bardziej złożona – podkreślił Kwolek. 

– Mega fajną sprawą jest to, że zostałem znów wybrany i będę mógł się pokazać w mistrzostwach świata. Jestem bardzo szczęśliwy. Jeśli chodzi o drużynę, to bardzo dobra informacja, że trener powiedział nam tak wcześnie o składzie, ponieważ treningi ostatnimi czasy nie wyglądały tak, jakby każdy chciał i oczekiwał. W siedemnaście osób jest on trochę trudniejszy do zorganizowania. (…) Nie możemy się doczekać, kiedy zagramy pierwsze mecze – dodał. 

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl. 

Seyed Mousavi został kapitanem kadry. Zaraz potem wypalił: Na MŚ do Polski nie jadęSeyed Mousavi został kapitanem kadry. Zaraz potem wypalił: Na MŚ do Polski nie jadę

Mundial rozpocznie się 26 sierpnia i potrwa do 11 września. Tytułu bronić będzie reprezentacja Polski. Biało-czerwoni trafili do grupy C, w której zmierzą się z Bułgarią, Meksykiem i Stanami Zjednoczonymi. Wszystkie spotkania grupowe podopieczni Nikoli Grbicia rozegrają w katowickim Spodku. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDługi weekend nad polskim morzem. Na trójmiejskich plażach upał i sinice
Następny artykułNBA: Bronny i Bryce zagrali razem. Emocjonalna reakcja LeBrona