30-letni Boliwijczyk twierdzi, że podczas festiwalu ku czci bogini Pachamamy został pochowany żywcem. O zdarzeniu poinformował policję oraz lokalne media. Mężczyzna obudził się w trumnie po tym, jak stracił przytomność. Wcześniej spożywał alkohol. Uważa, że został oddany w ofierze bogini.
Víctor Hugo Mica Álvarez 1 sierpnia brał udział w dorocznej imprezie ku czci Matki Ziemi w El Alto w Boliwii. Rdzenni mieszkańcy czczą boginię Pachamamę i składają jej ofiary np. jedzenie, słodycze czy też rośliny.
ZOBACZ: Wyspy Owcze. Śmierć 99 delfinów podczas tradycyjnego polowania. To największa liczba od 124 lat
Mężczyzna twierdzi, że podczas festiwalu wypił dużo alkoholu, a następnie bawił się i tańczył ze znajomymi. W pewnym momencie zemdlał. Gdy się ocknął, ponieważ chciał załatwić potrzebę fizjologiczną, okazało się, że jest zakopany w szklanej trumnie.
Mężczyzna próbował wydostać się na powierzchnię. Kiedy uderzył w wieko trumny, pękło, a do środka zaczęła wsypywać się ziemia.
Obudził się w trumnie. Został złożony w ofierze?
– Udało mi się wydostać. Zostałem pochowany… – mówił lokalnym mediom, na które powołuje się NY Post. Zdaniem Álvareza został on zakopany około 80 km od miejsca festiwalu. Boliwijczyk zgłosił sprawę na policję, jednak usłyszał, że na pewno jest jeszcze pijany i ma wrócić do domu.
ZOBACZ: Warszawa. W mieszkaniu na Białołęce znaleziono ciało. “Niewątpliwie doszło do zabójstwa”
30-latek postanowił poinformować lokalną prasę. Na zdjęciach i nagraniach widać, że jest ubrudzony ziemią i substancją przypominającą cement. Na twarzy ma rany, prawdopodobnie od potłuczonego szkła.
Álvarez uważa, że jego ciało zostało złożone w ofierze dla bogini Pachamame przez uczestników festiwalu.
dsk/grz/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS