A A+ A++

13 listopada 1974 roku, około 3.30 nad ranem, odeszła moja matka. Po tym, jak wiele lat wcześniej przezwyciężyła alkoholizm i raka, jej śmierć była nagła i nieoczekiwana. Lorraine i ja wyjechaliśmy wówczas z wykładami. Również 13 listopada 1974 roku, około 3.30 nad ranem Ronald DeFeo Senior, jego żona Louise oraz ich dzieci, Dawn, Allison, Mark i John-Matthew, w swoim domu w Amityville na Long Island, zostali zastrzeleni z karabinu wielkokalibrowego. Jedynym, który przeżył, był Ronald DeFeo Junior, który wówczas miał nieco ponad dwadzieścia lat. Został oskarżony i skazany za wielokrotne morderstwo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTak się bawią “ekolodzy” w Bieszczadach! W obozie narkotyki i broń, las – zdewastowany
Następny artykułTauron pracuje nad lepszą dostępnością węgla dla indywidualnych klientów