A A+ A++

Funkcjonariusze Straży Granicznej podsumowują jak zmieniła się ich rzeczywistość po wybudowaniu fizycznej bariery na granicy polsko-białoruskiej. Tymczasem aktywiści z Grupy Granica przypominają o wydarzeniach sprzed roku, kiedy na polu pod Usnarzem Górnym koczowisko założyli migranci. Przez kilkanaście dni temat nie schodził z czołówek ogólnopolskich mediów. Do gminy Szudziałowo przybywali celebryci, politycy i dziennikarze. Wielu z nich domagało się wpuszczenia cudzoziemców do Polski, atakując jednocześnie służby mundurowe strzegące granicy.

 


 

Jak podaje Straż Graniczna, liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy spadła z 800 do około 80 dziennie. Nie ma też dużych, 50-osobowych grup, które siłowo forsują zabezpieczenia. Obecnie jest to zazwyczaj kilku migrantów.

Nie odnotowuje się są także ataków na funkcjonariuszy. „Brak rzucania kamieniami, petardami, butelkami, żaden funkcjonariusz nie został w ostatnich tygodniach poszkodowany” – piszą strażnicy. Nie są atakowane też samochody służbowe i maszyny budowlane.

Funkcjonariusze mogą szybko dotrzeć na miejsce zdarzenia, dzięki powstaniu drogi technicznej wzdłuż bariery. Mogą też zwalniać inne służby ze wsparcia SG w bezpośredniej ochronie granicy.

Minął rok od wydarzeń pod Usnarzem Górnym, gdzie grupa uchodźców zorganizowała koczowisko. Przypomniała o tym m.in. Grupa Granica.

Przez kolejne tygodnie osoby tkwiące w potrzasku poddawane były torturom, zabroniono dostarczyć im wody, jedzenia, nie dopuszczano do nich lekarza” – relacjonują aktywiści. „W kolejnych miesiącach uchodźcy stali się ofiarami zbrodni ze strony Polski i Białorusi. Data 9 sierpnia symbolizuje te wydarzenia” – dodają.

Działacze Grupy Granicy słowem nie wspominają o tym, kim byli ludzie koczujący pod Usnarzem – że kilka lat spędzili w Rosji i byli utrzymywani przez Białorusinów. Gdy wprowadzono stan wyjątkowy, migranci zaatakowali polskie służby.

CZYTAJ WIĘCEJ: Usnarz Górny. SG: Białorusini dostarczają imigrantom towary, doładowują im komórki i powerbanki [WIDEO]

Imigranci próbowali wedrzeć się do Polski pod Usnarzem Górnym [WIDEO]. Dwaj żołnierze ranni. Koczowisko zlikwidowane

(orj)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGroźny wypadek na “siódemce”. Spowodował go agresywny kierowca
Następny artykułZnany aktywista krytykuje Maję Staśko i zarzuca jej hipokryzję. “To ogłupianie społeczeństwa”