W jednym z bloków Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej doszło do rozszczelnienia butli z gazem i wybuchu. Wezwano straż pożarną – na szczęście butla była mała, nie ucierpiało ani mieszkanie, ani mieszkańcy, choć na pewno najedli się strachu.
Jak informuje portal „Gostynska” wszystko wydarzyło się 9 sierpnia w jednym z bloków na najwyższej kondygnacji podczas wymiany liczników z wodą. Pracownicy używali gazu propan-butan z butli, by podgrzać rurę i umieścić na niej nowy licznik. Wtedy właśnie doszło do wybuchu.
Na szczęście butla była niewielka, nie była też pełna, więc wybuch nie wywołał szkód. Jednak, jak wyjaśnił portalowi st. bryg. Tomasz Banaszak, komendant powiatowy PSP w Gostyniu, strażacy na wszelki wypadek zarządzili ewakuację mieszkańców budynku na czas przewietrzenia lokalu, w którym doszło do wybuchu. A później strażacy jeszcze raz sprawdzili, czy w pomieszczeniach nie ma obecnego gazu w niebezpiecznym stężeniu.
Gdy okazało się, że nie – mieszkańcy mogli spokojnie wrócić do swoich mieszkań. Według strażaków wszystko wskazuje na to, że do wybuchu doszło nie z powodu nieostrożności montera, ale raczej wady samej butli.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS