“Nie przekonują mnie erudycyjne interpretacje poetyckich tajemnic, które w kontekstach filozoficznych tak się rozjaśniają, że znika tajemnica” – pisała w niedawno wydanych “Spotkaniach z domem – w poezji współczesnej” prof. Anna Węgrzyniak – literaturoznawczyni i założycielka katedry polonistyki Akademii Techniczno Humanistycznej w Bielsku-Białej, wcześniej związana z Zakładem Teorii Literatury Uniwersytetu Śląskiego.
Kiedy jesienią 2021 roku długo rozmawiałam z nią w Zabrzu na konferencji “Przed i po”, gdzie przyjechała z referatem o najnowszej biografii Wisławy Szymborskiej autorstwa Joanny Gromek-Illg, wspominałyśmy Adama Zagajewskiego, który tak niedawno swoim odejściem osierocił Kraków. Nie przypuszczałam, że będzie to nasza ostatnia rozmowa i że za kilka miesięcy podobna pustka ogarnie Bielsko-Białą.
Ania umarła
“Ania umarła. Czyli zniknęła. Ciągle słyszę jej śmiech, taki ładny, chyba perlisty, choć to głupie słowo. I nieustająco od wczoraj przychodzi do mnie jeden obraz: Jak siedzi oparta o mury kościoła na Kahlenbergu i maluje sobie paznokcie, podczas gdy inni wyobrażają sobie, jak Sobieski podbija Turków pod Wiedniem. Rozbawiona zapytałam, czemu teraz. A ona na to: Bo nie wypada w tak ważnym historycznym miejscu nie mieć czerwonych” – napisała poetka, powieściopisarka i eseistka Marta Fox na swoim profilu dzień po odejściu prof. Anny Węgrzyniak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS