Robert Lewandowski czekał na ten moment. W końcu zadebiutował na Camp Nou w barwach FC Barcelony i już trzy minuty po pierwszym gwizdku sędziego, strzelił gola. Na tym się jednak nie skończyło. Jeszcze w pierwszej połowie Polak asystował przy dwóch innych trafieniach.
Lewandowski MVP w FC Barcelonie. Gol i dwie asysty. I to jakie
W obu sytuacjach Lewandowski zachował się jak typowy pomocnik. W 5. minucie dostrzegł wybiegającego za plecy obrońców Pedriego. Zagrał więc piłkę między nimi. 19-latek dopadł ją, minął bramkarza i skierował do pustej bramki. FC Barcelona wygrywała wtedy 2:0. Można powiedzieć, że 33-latek odwdzięczył się Pedriemu, bo dwie minuty wcześniej strzelił gola po jego podaniu w niemalże ten sam sposób.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Drugi raz Lewandowski asystował w 19. minucie. Piłkarze Pumas UNAM zupełnie się tego nie spodziewali. Polak wyszedł na 30. metr i otrzymał podanie od Sergio Busquetsa. Jeden z przeciwników zbiegł do niego, a ten piętką zagrał na wolne pole do czekającego tam Pedriego. Hiszpan wbiegł w pole karne, minął jeszcze na tzw. zamach jednego obrońcę i wykończył akcję.
Takich zagrań nie powstydziłby się sam Xavi Hernandez, dziś trener FC Barcelony, a przed kilkoma laty zawodnik tegoż klubu. Hiszpan jest uznawany za legendę. Słynął ze swojego przeglądu pola i dokładności podań. Xavi sięgnął z FC Barceloną po każde możliwe trofeum. Zdobył też mistrzostwo Europy i świata z reprezentacją Hiszpanii.
To był czwarty gol FC Barcelony w pierwszej połowie. W 10. minucie na listę strzelców wpisał się też Ousmane Dembele. Francuz zdobył bramkę po asyście Raphinhi. W drugiej połowie po jednym golu strzelili Pierre Emerick-Aubameyang oraz Frenkie De Jong. FC Barcelona wygrała 6:0 z Pumas UNAM.
Sport.pl nadaje prosto z Barcelony
Prezentacja Roberta Lewandowskiego. Pierwszy mecz Polaka w barwach Barcelony na Camp Nou. A także reakcje kibiców, obrazki ze stadionu oraz miejsc, które właśnie teraz stają się sportowym i nie tylko sportowym domem kapitana reprezentacji Polski. To wszystko można śledzić na Sport.pl dzięki relacjom specjalnego wysłannika Dominika Wardzichowskiego. Obrazki, smaczki, relacje na żywo, zdjęcia i wideo. Do śledzenia w Sport.pl, a także na Instagramie i TikToku
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS