Idę na koniec plaży w Polsce, żeby zrobić sobie “selfie z granicą”. Zdjęcie z Rosją w tle stało się nową wakacyjną atrakcją.
SMS od rosyjskiego operatora o treści “Witaj w Rosji” przychodzi, gdy podjeżdżamy na leśny parking w Piaskach. Chcemy przejść na koniec plaży i zrobić “selfie z granicą”.
– Przecież to koniec świata – żartuje jedna z kobiet, którą zaczepiam podczas spaceru.
– Nie pamiętam, żeby wcześniej było tu tylu chętnych do robienia zdjęć – mówi mój redakcyjny kolega Bartek, fotograf, z którym wybrałam się na mierzeję.
Zdjęcie (najlepiej selfie) z rosyjską granicą stało się nową atrakcją na Mierzei Wiślanej.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS