A A+ A++

Jesteśmy zabezpieczeni na ten sezon; mamy już 100 proc. gazu w magazynach i wszystkie dostawy są realizowane – zapewniła w czwartek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. „Tej zimy będzie ciepło” – dodała.

CZYTAJ WIĘCEJ:

– Co z dostępnością węgla? Wiceminister klimatu i środowiska uspokaja: Nikt nikomu nie będzie reglamentował

– Rząd podejmie działania, by wzrost cen gazu i prądu był niewielki. Müller: Te specjalne rozwiązania będą dotyczyły też ciepła w kaloryferach

Tej zimy będzie ciepło”

Na antenie Polsat News Anna Moskwa była m.in. pytana o to, czy tej zimy w domach Polaków będzie zimno.

Jesteśmy zabezpieczeni na ten sezon. Przede wszystkim mamy już 100 proc. gazu w magazynach i wszystkie dostawy gazu – mimo tego, co się dzieje z Nord Stream 1 – są realizowane

— zapewniła minister klimatu i środowiska.

Tak samo jest z węglem

— dodała.

Oczywiście ten węgiel cały czas płynie

— powiedziała. Minister poinformowała, że rozpoczęto już dystrybucję węgla na terenie całego kraju, „skąd składy będą mogły ten węgiel odbierać, a następnie kierować do gospodarstw”.

Tej zimy będzie ciepło

— zapewniła.

Gaz w Baltic Pipe

Minister klimatu i środowiska została również zapytana, czy wobec tego dementuje informację, która pojawiła się w prasie, że „kontrakty na Balitc Pipe są niedopięte i ta rura będzie niewypełniona, i w tym roku czeka nas katastrofa, jeśli chodzi o dostawy z tego kierunku”. Anna Moskwa wskazała, że „tych komunikatów negatywnych jest bardzo dużo”.

Przypomnę, że w lutym były komunikaty, że jeżeli Gazprom nas odetnie, to na pewno sobie nie damy rady i na pewno zabraknie gazu, i będzie trzeba w kuchenkach redukować już w momencie odcięcia. Odciął nas, mieliśmy 75 proc. magazynów pełnych wtedy, dostawy płyną bezpiecznie, nic się nie dzieje

— wskazała.

To jest jeden z tych komunikatów – bójmy się, jest panika, nie damy sobie rady

— dodała.

Nie ma żadnych podstaw sądzić, żebyśmy sobie nie dali rady. PGNiG te kontrakty zawiera na bieżąco. Przypomnę, że mamy też własne wydobycie. W terminalu LNG są realizowane 24 godziny na dobę przez cały czas z maksymalną przepustowością. Mamy też połączenie czeskie, cały czas mamy to wyjście niemieckie. Przypomnę też, że od niedawna na dwa miliardy metrów sześciennych funkcjonuje połączenie z Litwą. Jesteśmy zabezpieczeni z kilku kierunków

— mówiła Anna Moskwa.

Dopytywana, czy mamy te kontrakty zapewnione, minister klimatu i środowiska potwierdziła: „mamy zapewnione kontrakty”.

W tym roku mamy zabezpieczone 100 proc., na kolejny rok te kontrakty są podpisywane sukcesywne

— podkreśliła.

Wiem, że jest duże oczekiwanie społeczne, żeby o tym więcej opowiadać, ale wyobraźmy sobie sytuację, że dzisiaj PGNiG opowiedziałby w szczegółach z kim o czym rozmawia. Stracilibyśmy pozycję negocjacyjną w jednym momencie

— wyjaśniła.

Jeden kontrakt z duńskim partnerem – z Oerstedem – jest podpisany na 6 mld metrów sześciennych, wydobycie własne to jest ok. 3 mld metrów sześciennych. Kolejne są negocjowane – i te średnio-, i te długo terminowe

— powiedziała. Jak zapewniła, „my to monitorujemy w zespole do spraw bezpieczeństwa, w dużym zespole, gdzie jest kilak resortów”.

Nie ma absolutnie żadnego zagrożenia

— dodała minister Moskwa.

Baltic Pipe ma tworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Według planów pełną przepustowość ma osiągnąć z początkiem 2023 r. Po uruchomieniu w październiku Baltic Pipe będzie miał przepustowość rzędu 2-3 mld m sześc. gazu rocznie. W 2023 r. gazociąg osiągnie swą maksymalną moc, czyli 10 mld m sześc. gazu rocznie.

Spółki PGE Paliwa oraz Węglokoks zostały zobowiązane decyzją premiera Mateusza Morawieckiego do zakupu i sprowadzenia do 31 października 2022 r. do Polski łącznie 4,5 mln ton węgla odpowiedniego dla gospodarstw indywidualnych.

Jak informował niedawno prezes PGE Wojciech Dąbrowski, do Polski płynie 11 statków z węglem dla Polskiej Grupy Energetycznej; to 700 tys. ton surowca.

W drugiej połowie lipca Sejm przyjął ustawę o dodatku węglowym, przewidującą 3 tys. zł dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla do ogrzewania, co musi być potwierdzone odpowiednim wpisem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

kk/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzpitalom zaczyna brakować pieniędzy na zapłaty podwykonawcom
Następny artykułRozwój branży kurierskiej – jak rozwinąć własny biznes?