Jaworznianie, którzy pojawiają się na Kociej po zamknięciu punktów handlowych widzą obraz nędzy i rozpaczy, rudery, nie najpiękniejsze tzw. szczęki i metalowe budki, przypominające czasy PRL. – To jest obraz miasta – pytają mieszkańcy wskazując na ruderę na Kociej.
To środowe spotkanie skierowano do milusińskich i dorosłych. Tym mniejszym zaproponowano warsztaty plastyczne, podczas których mogłyby namalować swoją propozycję zmian na kociej. Na warsztatach pojawił się tylko jedenastoletni Igor, który zaproponował, żeby na jednej ze ścian namalować fiata 126p. Ten oryginalny pomysł wydał mu się fajny, ponieważ „ładnie wyglądałaby historia aut, jak z pierwszego fiata powstały np. fiaty bravo albo jakieś inne”.
Dorosłym zaproponowano konsultacje o oryginalnej formie – dokładnie zapisywano ich oczekiwania na dwóch tablicach. Na jednej z nich napisano wymownie: Miasto ma tylko ulicę – co – co powinno z nią zrobić, jak mieszkańcy mają podpowiedź.
Na drugiej tablicy zapisano: Dużo do zrobienia mają właściciele posesji i najemcy lokali – jakie są dla nich pomysły mieszkańców?
Na pierwszej tablicy skierowanej do miasta zanotowano kilkanaście propozycji:
– włączenie l. Sienkiewicza w gminny program rewitalizacji
– usunięcie smrodu kanalizacji – góra Kociej, szczególnie lato
– pasaż ze strefą zamieszkania – deptak
– donice u góry kociej są stawiane bez rozmysłu, zły rozstaw dla matek z wózkami
– uregulowanie pasa drogowego do celów handlowych
– kosze na śmieci z segregacją
– oświetlenie, dwie górne lampy
– nawierzchni wymiana
– wywóz śniegu w zimie
– ławki do odpoczynku, nie do handlu
– w dojazdach preferować mieszkańców (zrobić dla nich 5 miejsc postojowych)
– egzekwować przestrzeganie znaków
– nie pozwalać na parkowanie handlującym
– wprowadzić zakaz dokarmiania gołębi
– ustawić znak „strefa zamieszkania”
– na spotkanie właścicieli z miastem poprosić zarządcę drogi – MZDiM
Tablica druga z oczekiwaniami wobec właścicieli posesji i najemców lokali miała wyjątkowo krótki zapis:
– usunięcie ruiny – góra Kociej
– poprawa wizerunku punktów handlowych (szczęki wyrzucić, ujednolicić stoiska)
– upiększenie elewacji w tym za pomocą zieleni.
Biorąca udział w tym spotkaniu pani Zenona twierdzi, że takie projekty obywatelskie należy prześledzić, posłuchać i zapoznać się z oczekiwaniami mieszkańców, po czym dojść do jakiegoś fajnego wniosku. Pani Zenona ma nadzieję, że UM zareaguje w sposób właściwy na złożone wnioski i dokona czynności, które spowodują, że stan Sienkiewicza poprawi się na tyle, że mieszkańcy będą zadowoleni.
Tak więc wszystko skrupulatnie zanotowano, czarno na białym. Co teraz z tymi zapiskami – pytamy? Te tablice trafią do materiałów w ramach projektu Jaworzno w dyskusji – usłyszeliśmy od organizatorów spotkania. – Na ich podstawie będzie tworzone podsumowanie tych konsultacji, które będzie upublicznione na stronie UM i na portalach społecznościowych. Konsultacje potrwają do końca tego roku kalendarzowego, czyli podsumowanie zebranego materiału nastąpi do końca roku.
Oczywista wypada mieć nadzieję, że ta długa lista oczekiwań to nie tylko pobożne życzenia, ale, że coś się z nią wydarzy czyli się ją zrealizuje. Dobrze by było, gdyby te konsultacje nie przypominały dysputy od Sasa do Lasa. Tak więc czekamy na nowoczesną Kocią.
Ela Bigas
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS