A A+ A++
Mocne spadki kursu InPostu. Akcjonariusze chcą sprzedać miliony akcji
Mocne spadki kursu InPostu. Akcjonariusze chcą sprzedać miliony akcji
/ InPost

Akcje InPostu notowanego na giełdzie w Amsterdamie mają
zostać sprzedane w procedurze ABB. Taki zamiar według agencji Bloomberg
zgłosili akcjonariusze, oczekując ceny znacznie niższej, niż ta z IPO spółki ze
stycznia 2021 r. Giełdowe notowania mocno zniżkują po ujawnieniu informacji.

Jeszcze w środę kurs InPostu na giełdzie Euronext w
Amsterdamie zakończyły sesję na poziomie 6,52 euro za akcję, po tym jak odbił z okolic czerwcowego dołka o ok. 24 proc. Tylko na poprzedniej sesji notowania
wzrosły o ponad 7 proc. W czwartek kurs zniżkował nawet o przeszło 10 proc., poniżej poziomu 5,90 euro. To efekt ujawnienia informacji o zamiarze
przeprowadzenia procedury szybkiej sprzedaży akcji w formie budowy
przyspieszonej księgi popytu (ABB) po cenie 5,80 euro.

cnbc.com

Według agencji Bloomberg, cytowanej przez PAP, akcjonariusze
InPostu zadeklarowali chęć zbycia 17,5 mln akcji we wspomnianej cenie. To 10
proc. akcji oferowanych w czasie drugiego IPO spółki, prowadzącego do drugiego już
debiutu, tym razem na giełdzie w Amsterdamie. O historii pierwszej
przygody z parkietem InPostu, szeroko rozpisywał się Adam Torchała w artykule „Wielki
sukces, który stał się koszmarem inwestorów”.

Przypomnijmy, że w styczniu 2021 r. spółka oferowała 175 mln
akcji z puli 500 mln po cenie 16 euro. Dało to wycenę całej firmy na poziomie 8 mld euro i
miano największej europejskiej oferty publicznej i szóstej na świecie w tamtym
roku. Sporą część nabyły wówczas amerykańskie fundusze. Te zarządzane przez BlackRock oraz Capital
World Investors i GIC Pte zawarły umowę dotyczącą nabycia akcji InPostu w
ofercie za 1,03 mld euro. Z tego na BlackRock przypadło ok. 430,6 mln euro, a
na Capital World i GIC po 300 mln euro.

W dniu debiutu cena akcji wyniosła 19 euro, a euforia po
pierwszych notowaniach zaprowadziła kurs nawet w okolice 22 euro. Rok po
debiucie inwestorzy zaczęli się zastanawiać czy, aby historia z GPW nie zaczyna
się powtarzać. Więcej o tym w artykule „Rok
od debiutu w Amsterdamie”.

Według Bloomberga w całej operacji ma pośredniczyć Goldman
Sachs, powołując się na dokumenty ofertowe. Cena satysfakcjonująca oferentów to
5,80 euro, czyli 63,75 proc. mniej niż cena z IPO i 38,7 proc. więcej niż cena
z minimum ustanowionego w marcu 2022 r. Historia spółki na GPW przebiegła od
wysokiego debiutu do powolnego opadania kursu na minimum, aż do ściągnięcia
spółki z giełdy.

Jeszcze w kwietniu InPost informował
o programie skupu akcji własnych do poziomu 10 proc. ogólnej ich liczby. Na
koniec marca prezes
Brzoska na konferencji zapewniał, że Inpost nie prowadzi negocjacji na temat
przejęcia spółki w kontekście
medialnych doniesień o potencjalnym zainteresowaniu m.in. CVC Capital Partners
(właściciel sieci sklepów Żabka).

“Za Advent nie jestem w stanie odpowiadać. Ja się
nigdzie nie wybieram i nie rozpatruję sprzedaży akcji InPostu” – dodał jednak
wtedy Brzoska. Advent jest głównym akcjonariuszem InPostu od 2017 r., gdy
ściągnął go z warszawskiej giełdy, wydając na to około 430 mln zł. Depesze nie
podają jednak kto miałby sprzedawać akcje.

Michal Kubicki

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa policyjny radar „wpadł” w Krzesimowie
Następny artykułAnna Moskwa o dopłatach do wszystkich źródeł ciepła. Kto dostanie najwięcej?