A A+ A++

W ostatnim czasie zespół lekarzy ginekologów naszego szpitala dokonał skomplikowanej operacji wycięcia ogromnego 11 kg guza jajnika.

– „Szczęściem w nieszczęściu” okazało się, że guz nie był złośliwy, co potwierdziło badanie histopatologiczne. Pacjentka w stanie dobrym została wypisana do domu i wiemy, że wróciła do zdrowia, proces gojenia został zakończony – przekazał szpital.

Operację przeprowadził zespół zabiegowy: Przemysław Karoń (w tym przypadku również jako onkolog), Jarowsław Karoń, Krzysztof Waszkiewicz, lekarz anestezjolog: Małgorzata Bogacka-Felsz, pielęgniarki: Wirginia Owsińska-Gorgolik, Martyna Skupin, Danuta Olszewska.

W świetle tego przypadku z apelem do pań zwrócił się Kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego naszego szpitala – dr n. med. Przemysław Karoń

– W ostatnim czasie zaczął narastać problem zgłaszania się Pacjentek z bardzo zaawansowanymi chorobami. Dlatego tak bardzo ważne są badania profilaktyczne i regularne wizyty u ginekologa. Takie olbrzymie guzy nie rosną w ciągu kilku dni, był to proces wielomiesięczny lub wieloletni, a da się temu skutecznie zapobiec. Jeśli chorobę wykryjemy odpowiednio wcześnie to będziemy mogli lepiej pomóc pacjentce lub wykonać operację dużo mniej rozległą. Nasz oddział specjalizuje się w operacjach laparoskopowych, które dają doskonałe efekty terapeutyczne. Doświadczenie pokazuje, że ilość pracy na całym zmodernizowanym bloku operacyjnym stale rośnie i pracuje on „pełną parą”. Z dużą intensywnością działamy też na Oddziale Ginekologii i Położnictwa, szczególnie pomagając Paniom ze schorzeniami onkologicznymi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDopłaty nie tylko do węgla. Rząd ma już gotowy projekt ustawy
Następny artykułWojna na Ukrainie. Wzruszające spotkanie córki z tatą wracającym z frontu