A A+ A++

Stąd do Zamku Królewskiego idzie się piechotą tylko pół godziny. Tu w naturalny i niewymuszony sposób realizuje się wizja o dobrej przestrzeni miejskiej. Na placu Hallera na Pradze toczy się życie na ludzką skalę.

Na pytanie, jak się mieszka przy pl. Hallera, odpowiadam zawsze: jak w małym mieście. To pochwała, nie przywara. Życie w małym miasteczku, jakieś 2,5 kilometra od Zamku Królewskiego, wygląda mniej więcej tak: wracam ze spożywczaka i przysiadam z zakupami na ławce na środku placu.

Sąsiadka z mojego piętra akurat wyszła z przychodni, też na placu, więc zagaduje i przysiada się do mnie.To pierwsza sąsiadka z wynajmowanego w Warszawie mieszkania, z którą jestem bliżej niż z niejednym znajomym. Fajnie tak czasem wpaść na siebie, a nie tylko umawiać się przez Messengera.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLeclerc: wiemy, że musimy przeanalizować co mogliśmy zrobić lepiej…
Następny artykułHonorowe obywatelstwo dla Gronkiewicz. Komentujący oburzeni!