O sytuacji poinformował w Radiu Svoboda wiceszef wywiadu wojskowego Ukrainy Wadym Skibicki.
– Według naszych danych, odmowa powrotu na wojnę doświadczonych i wyszkolonych żołnierzy rosyjskich opóźniła proces odbudowy i koordynacji bojowej batalionowej grupy taktycznej tej brygady – powiedział Skibicki.
– Jeśli nie będzie wyszkolonych specjalistów, to problemem będzie skuteczna koordynacja działań jednostki. Decyzja żołnierzy znacząco wpłynęła na zmniejszenie potencjału bojowego całej rosyjskiej brygady – podkreślił przedstawiciel wywiadu Ukrainy.
Rozmowa przechwycona przez polski wywiad
Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował w piątek w mediach społecznościowych o kolejnej przechwyconej przez polski wywiad rozmowie rosyjskich żołnierzy, którzy biorą udział w inwazji na Ukrainę.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Polski wywiad przechwycił rozmowę rosyjskich żołnierzy
Z nagrania wynika, że “rosyjskie Ministerstwo Obrony coraz częściej oszukuje ludzi wysyłanych na wojnę z Ukrainą, nie podpisując z nimi jakichkolwiek kontraktów”. Wojskowi nie mają pewności, że otrzymają pieniądze za udział w inwazji.
Władze w Moskwie mają też manipulować kursem dolara, by wypłacać wypłacać żołnierzom mniej pieniędzy. – Czy oni myślą, że żołnierze będą walczyć za 52 dolary za dobę? – słyszymy na nagraniu.
Spada morale rosyjskich wojskowych
W czasie rozmowy wojskowi podkreślają, że Kreml ma coraz większe trudności w pozyskiwaniu żołnierzy, do służby szukają chętnych nawet na imprezach dla dzieci.
– W czasie uroczystości dla dzieci ministerstwo rozstawiło namioty, żeby kontrakty podpisywać… dzieci mają podpisywać? – mówi jeden z żołnierzy. – Nie zgłosiła się ani jedna osoba… pomyślałem sobie: faktycznie, zdumiewające… – dodaje ironicznie.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ołeniwka. Wybuch termobaryczny w obozie filtracyjnym. Zginęli jeńcy
Spada też morale rosyjskich wojskowych. – Dowódcy funkcjonują w innej rzeczywistości niż nasza – słyszymy na nagraniu. W ocenie wojskowych władze Kremla żyją w bańce informacyjnej. – Putin siedzi w bunkrze – dyryguje, ale nie ma pojęcia o tym, co faktycznie się dzieje… – mówi jeden z żołnierzy. Chwalą przy tym armię ukraińską, która – jak mówią – “jest ceniona w Europie”.
Wojskowi zwracają też uwagę na siłę z jaką zaczęła działać rosyjska propaganda. – Ludzie poszaleli… jeszcze 10 miesięcy temu krytykowali Putina, a teraz gdybyś im to powiedział, to by się wyparli… – słychać na nagraniu. – W telewizji nie ma nic innego poza programami propagandowymi… Ogólny przekaz jest taki: “Rosjo naprzód”.
an/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS