Bogusław Sonik, poseł PO, na antenie Programu 3 Polskiego Radia w rozmowie z Bartłomiejem Graczakiem mówił o konserwatywnym skrzydle swojej partii, skomentował działania w kierunku wprowadzenia obowiązkowych, przymusowych redukcji zużycia gazu na poziomie 15 procent oraz wypowiedział się o podejściu UE do rządów prawicowych.
CZYTAJ TAKŻE:Redukcja zużycia gazu o 15 proc.? Premier zapewnia: Żadne decyzje w UE nie zapadły. Będziemy stawiać weto w tej sprawie
Konserwatywne skrzydło PO
Prowadzący zaczął od pytania czy w PO istnieje w ogóle jeszcze skrzydło konserwatywne.
W ważnych momentach kiedy przychodzi do głosowania w sprawach kluczowych, odbywają się spotkania kilkunastu osób, które zwołuje zazwyczaj Czesław Mroczek, były minister obrony.Tam staramy się wymieniać nasze opinie tak, aby były słyszalne również na poziomie kierownictwa Platformy, ale nie jest to jakieś bardzo mocne skrzydło
— powiedział Bogusław Sonik.
Kilkanaście osób to i tak jest nieźle
— dodał poseł PO.
Zapytany o możliwy rozrost skrzydła konserwatywnego, wskazał, że na tą chwilę tendencje są do tworzenia szerokiej platformy partii opozycyjnej z ogólnym programem, który trafi do szerokiego grona odbiorców, prawej i lewej strony.
Jak zwykle przed wyborami pojawiają się mocne akcenty kuszące elektorat lewicowy, pokazujące, że warto głosować na partię, która ma szansę wygrać
— powiedział Sonik.
Jak patrzymy na świat polityczny, nie tylko Polski, to widać ewolucje, odchodzenie od centrowo-prawicowych opcji politycznych. Wyjątkiem są tu Włochy
—
Inflacja i emerytury
W kwestii rosnącej inflacji i ewentualnych pomysłów PO o zawieszeniu dodatkowych emerytur aby ją obniżyć, Sonik wyraził nieco odmienne zdanie niż niektórzy koledzy z Platformy.
To nie jest droga do tego, aby obniżyć inflację. Z rynku trzeba ściągnąć tzw. „puste pieniądze”, czyli rząd powinien wydać obligacje, które byłyby oprocentowane w wysokości mniej więcej jak inflacja, tak, aby te pieniądze wróciły jako oszczędności
— podkreślił.
Odnośnie świadczeń społecznych powiedział, że żadna partia nie pójdzie do wyborów z hasłami o cięciach świadczeń społecznych.
Unijne oszczędności
Komentując działania w kierunku wprowadzenia obowiązkowych, przymusowych redukcji zużycia gazu na poziomie 15 procent miał jasny pogląd na zachowanie UE.
KE uwielbia wykorzystywać kryzysy, by pójść jeszcze krok dalej i poszerzać swoje kompetencje
— mówił Bogusław Sonik.
To dziwne stanowisko Komisji Europejskiej. W UE w dramatycznych sytuacjach istnieje wola wspierania się nawzajem przez poszczególne rządy. Sama KE przed laty używała środków finansowych, by budować solidarność energetyczną, finansowała m.in. nasz port w Świnoujściu. Takie (…) brutalne powiedzenie, że mamy oszczędzać – to wszak wiadomo, ale to, co zrobimy z gazem, powinno zależeć od wzajemnych kontaktów między państwami, które będą w potrzebie, nie, a nie od narzucania
— dodał.
KPO i spór o sądy
W trakcie rozmowy był również pytany o spór Polski z KE o fundusze z KPO.
KE ma przyzwyczajenie, które obserwujemy od czasu kryzysu finansowego w 2009 roku, gdy podejmowane były decyzje wykraczające poza kompetencje KE i UE ogólnie, po to, by ratować banki i portfele obywateli. Wykształcił się pomysł, że jeśli tam się udało, możemy iść dalej
— powiedział poseł.
W tym przypadku to wkraczanie w kompetencje krajów członkowskich
— zaznaczył, odnosząc się do sporu z Polską.
Przy okazji skrytykował reformę sądownictwa w wykonaniu PiS.
Polska oczywiście źle rozegrała kwestię reformy sądownictwa. Zrobiła jednak krok do tyłu, podejmując decyzję o likwidacji Izby Dyscyplinarnej
— zauważył.
Poseł był zapytany, czy KE ma plan, aby zmienić władzę w Polsce.
KE, UE bardzo sceptycznie i niechętnie podchodzi do rządów o tendencji prawicowej. Jest powiedzenie, którego używa poseł Jacek Sariusz-Wolski, że jeśli nie chce czegoś załatwić, to wsadza ten problem na żółwia
— dodał.
jm/Polskie Radio
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS