W szpitalu wojewódzkim w Kaliszu w proteście przeciwko decyzjom dyrekcji na zwolnienia poszły instrumentariuszki. Bez nich chirurdzy nie mogą operować. W efekcie szpital prawie nie wykonuje zabiegów.
Szpital w Kaliszu jest jednym z największych w Wielkopolsce. Leczy chorych z południowo-wschodniej części regionu – z tętniakami, nowotworami, ciężkimi urazami.
– Dzwonimy do chorych, którzy czekają od miesięcy na planowe zabiegi, i odwołujemy przyjęcia do szpitala. Ludzie pytają nas, kiedy będziemy ich leczyć. A my odpowiadamy, że nie wiemy – mówią kaliscy lekarze.
Tropiki w szpitalu
Od kilku miesięcy instrumentariuszki, czyli wyspecjalizowane pielęgniarki – bez których prawie żadna operacja dziś nie może się odbyć – proszą dyrekcję szpitala o lepsze warunki pracy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS