A A+ A++

“Oczywiście, że zdarzają się zgrzyty i kontrowersje. Pamiętam czas z dwóch, trzech lat po narodzinach chłopców, kiedy łatwo prowokowaliśmy stan zapalny. Niewyspani, zmęczeni, skakaliśmy sobie do oczu przez drobiazg. Kiedyś przyjaciółka domu była świadkiem awantury. Przerażona siedziała przy stole, gdy my wrzeszczeliśmy. ‘Boże, zaraz się rozstaniecie’, wyszeptała. Nic podobnego. Kłótnie są nam niezbędne, by oczyścić atmosferę. Nigdy w takich chwilach nie pomyślałam: ‘To koniec, on już mnie nie kocha’” – powiedziała niegdyś Brodzik w rozmowie z “Twoim Stylem”. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa ul. Gliwickiej w Katowicach tramwaje nie jeżdżą. “Poczekaj sobie na autobus, co ci szkodzi”
Następny artykułPierwsza wizyta młodzieży na ścieżce edukacyjnej w PSZOK-u w Sokółce