W Mysłowicach rozpoczął się kolejny turniej z cyklu Beach Pro Tour Futures. W pierwszej rundzie kwalifikacji oglądaliśmy trzy polskie pary. Żadnej z nich nie udało się awansować do dalszych gier. Najbliżej zwycięstwa byli Korycki i Wawrzyńczyk, którzy przegrali w tie-breaku na przewagi.
Jako pierwsi na piasek wybiegli Adrian Sdebel i Jarosław Lech. Ich przeciwnikami była norweska para Mol/Sunde. Po dwóch setach szanse obu zespołów były wciąż równe – Norwegowie wygrali pierwszą partię 21:18, a nasi siatkarze drugą odsłonę w takim samym stosunku. W tie-breaku lepsi okazali się rywale, którzy zwyciężyli do 11 i awansowali do kolejnej rundy.
Piotr Groszek i Mateusz Zięba nie byli w stanie postawić twardych warunków Francuzom Patte/Platre. Rywale w pierwszym secie wygrali 21:17, a w drugim nie pozostawili najmniejszych złudzeń, kto jest tego dnia lepszy. Wynik 21:10 zakończył ten mecz i dalej zagrają Francuzi.
W ostatnim meczu kwalifikacyjnym z udziałem naszej pary oglądaliśmy Michała Koryckiego i Stanisława Wawrzyńczyka. Już pierwszy set zwiastował zacięte spotkanie. Polacy niestety go przegrali 20:22. Druga partia potoczyła się już po myśli naszych siatkarzy, którzy zwyciężyli 21:18. Tie-break znów obfitował w zacięte akcje i dopiero gra na przewagi wyłoniła zwycięzców. Niestety zostali nimi Pennanen i Piippo z Finlandii, którzy wygrali 16:14.
Mimo dzisiejszych niepowodzeń wciąż mamy silną reprezentację w turnieju głównym, w którym zobaczymy aż cztery polskie pary.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS