Budowa wybiegu pozwoli na bezpieczne „wybieganie się” psów. Dodatkowo zmniejszy się zanieczyszczenie miasta psimi odchodami. Z realizacji zadania skorzystają wszyscy właściciele psów z terenu miasta i gminy Ełk, a także pozostali mieszkańcy ze względu na zmniejszenie liczby psich odchodów na terenach zielonych, czy chodnikach oraz niezakłócanie spokoju przez puszczone luzem czworonogi — czytamy w interpelacji radnej.
Jako lokalizację wskazuje działkę przy rondzie u zbiegu ulic: Kilińskiego, Grajewskiej, Przemysłowej, Norwida. Zdaniem Łaszcz budowa wybiegu w tym miejscu wymagałaby niewielkich nakładów finansowych. Na początek radna proponuje wykonanie ogrodzenia wraz z bramką wejściową, umieszczenia koszy na psie odchody, dwie ławki parkowe z oparciem, kosza na śmieci, tablicy informacyjnej na regulamin obiektu.
Co prawda „miasto” planowało kiedyś budowę wybiegu dla psów przy wieży widokowej, to do pomysłu radnej odnosi się pozytywnie i propozycję zamierza wpisać do przyszłorocznego budżetu.
Nasze wątpliwości budzi jednak wskazana przez radną lokalizacja. Bo, choć pomysł radnej oceniamy pozytywnie, to już miejsce wskazane uważamy za nietrafione i dlatego trzeba pomyśleć o jego zabezpieczeniu. Duże natężenie ruchu, hałas — to tylko jedne z niedogodności, które mogłyby negatywnie wpływać na zachowanie zwierząt. Niewykluczone jest także powstanie zagrożenia nie tylko dla psów, ale także dla kierowców — np. pies wybiegnie poza ogrodzenie na ulicę.
O to, jak należałoby przygotować taki wybieg, aby wyeliminować wszelkie potencjalne zagrożenia, pytamy Monikę Rakowską, trenerkę psów.
Miejsce wyznaczone do przyszłego wybiegu dla psów będzie dobrym rozwiązaniem, kiedy zostaną zachowane specjalne środki ostrożności. Bliska okolica jednego z najbardziej ruchliwych rond w mieście na pewno nie jest korzystna. Myślę tutaj o odgłosach aut, które potrafią stresować psy. Jednak jest to jeden z największych terenów, a na pewno najbliższych centrum, które miasto może przeznaczyć na tego typu idee. Z doświadczenia przebywania w tego typu miejscach wiem, że bardzo często użytkownicy zapominają np. zamknąć furtkę, co w wypadku takiej lokalizacji może okazać się bardzo niebezpieczne. Mimo że wiele projektów psich parków obejmują dwie furtki oddzielone boxem do ewentualnego mijania się z obcymi psami, proponuję zastosować samozamykacz do bramki. Dodatkowo można zastosować zamek magnetyczny, który otwiera się tylko wtedy, kiedy zostanie naciśnięty guzik. Jako trener psów doświadczam codziennie umiejętności otwierania drzwi poprzez naciśnięcie klamki przez psy.
Tak zabezpieczony park dla psów będzie bezpieczny i komfortowy dla właścicieli czworonogów — dodaje Monika Rakowska.
Monika Rakowska: autorka książki „Dogadaj się! Jak wychować szczęśliwego psa i zbudować z nim właściwą relację”. Autorka licznych ebooków w tematyce psychologii psa, trener psów, terapeuta od agresywnych i lękowych przypadków, kynoterapeuta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS