A A+ A++

Zmarła pani Zofia miała 66 lat. Pewnego poranka zaczęła odczuwać duszności i zaalarmowała męża. Ten bez zwłoki wezwał pogotowie. Chwilę później jego żona zemdlała i upadła na podłogę. Na miejsce przybyli ratownicy, którzy według relacji męża zmarłej kobiety, nie spieszyli się z udzieleniem pomocy. Po podłączeniu pani Zofii do kardiomonitora stwierdzili jedynie, że ” … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZ ceną ciepła nie ma dramatu
Następny artykułSpotkanie otwarte z europosłem PIS Dominikiem Tarczyńskim