Zwłoki Andrzeja Izdebskiego miały być na początku lipca przetransportowane do Łodzi i tutaj skremowane. Z ustaleń posłów Platformy Obywatelskiej, Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby, wynika, że na miejscu nie było policji, prokuratury, służb, które miałyby zidentyfikować zwłoki i potwierdzić tożsamość zmarłego. To kolejna nieścisłość, jaka pojawia się w sprawie śmierci handlarza bronią.
Najnowsze ustalenia w sprawie afery respiratorowej posłowie Platformy zaprezentowali w środę w Krakowie podczas konferencji prasowej.
– Mija 37. dzień od śmierci handlarza bronią. Służby milczą. Ani policja, ani prokuratura nie zwołały konferencji prasowej. Zadaliśmy w tej sprawie sto pytań, do dziś nikt na nie nie odpowiedział – wyliczył Dariusz Joński z PO. I dodał: – Wolne media i i opozycja zastępują państwo. Na własną rękę ustaliliśmy więc fakty dotyczące śmierci Andrzeja Izdebskiego w Tiranie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS